1770 km Toyotą Prius na jednym baku
Każdy przyzna, że o Toyocie Prius jako hybrydzie jest chyba najgłośniej. Wielu z nas nie brało zbyt do serca całej masy prasowych publikacji na temat tego auta. Może częściowo dlatego, że jego wygląd - przynajmniej dla niektórych - nie jest atrakcyjny. A jednak, japońska hybryda czymś nas zaskakuje.
05.06.2009 | aktual.: 02.10.2022 17:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Każdy przyzna, że o Toyocie Prius jako hybrydzie jest chyba najgłośniej. Wielu z nas nie brało zbyt do serca całej masy prasowych publikacji na temat tego auta. Może częściowo dlatego, że jego wygląd - przynajmniej dla niektórych - nie jest atrakcyjny. A jednak, japońska hybryda czymś nas zaskakuje.
Przedstawicielstwo Toyoty na Florydzie postanowiło wziąć hybrydowego Priusa na przejażdżkę, jedną z najbardziej wyzywających dla tego auta. 1770 km na jednym baku paliwa!
Toyota została poddana modyfikacji, która umożliwiła podłączenie jej do prądu. Zabawa zaczęła się 1 czerwca w North Palm Beach na Florydzie, a ma się skończyć w Waszyngtonie 11 czerwca. Oczywiście jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Nie przewiduje się żadnych postojów poza tymi wymaganymi na naładowanie baterii.
Pewnie ta historia brzmi trochę głupio, bo przecież hybrydy przeważnie powstają dla "mieszczuchów", którzy dziennie nie pokonują 60 kilometrów. Głównym celem tego testu jest, by *udowodnić, że hybrydy na prąd świetnie pasują do ludzi z miasta, którzy codziennie jeżdżą tylko do pracy oraz ustrzec ich przed obawą przed wzrostem cen paliw - *wyjaśnia Advanced Vehicle Research Center.
Reszta informacji dotrze prawdopodobnie po zakończeniu "wycieczki". Trzeba przyznać, że Toyota popisała się oszczędnością.
Źródło: autoevolution