1,35 KM na kg – Hennessey Venom F5 Revolution debiutuje jako najostrzejszy w gamie
Amerykanie znów szokują, prezentując kolejne, trzecie już wcielenie Venoma. To torowe wydanie, które łączy oszałamiającą moc z niską masą. Robi też wrażenie dopracowaną aerodynamiką. Powstaną tylko 24 egzemplarze, a każdy ma kosztować krocie.
10.01.2023 | aktual.: 10.01.2023 19:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Hennessey Venom F5 Revolution wykorzystuje podwójnie doładowane, 6,6-litrowe V8 znane już z innych wcieleń modelu. Najnowsze wydanie może pochwalić się imponującymi parametrami – moc wynosi 1842 KM a maksymalny moment obrotowy 1617 Nm. Trafia na tylne koła za pośrednictwem klasycznego automatu, który w sprzyjających warunkach pozwoli rozpędzić się do 400 km/h.
Producent nie podaje czasów przyspieszeń, lecz można podejrzewać, że będą imponujące. Wszystko za sprawą niskiej masy własnej – wersja Revolution waży tylko 1360 kg.
Odchudzona konstrukcja idzie w parze z dopracowaną aerodynamiką. Hennesey zadbał o większy splitter, zmodyfikował nadkola i dyfuzor oraz zastosował szeroki wlot powietrza na dachu. Jak przystało na torową zabawkę, większość elementów można regulować, wpływając na wartości docisku. Ten wynosi maksymalnie 635 kg przy 400 km/h.
Regulowane jest też rzecz jasna zawieszenie z podwójnymi wahaczami i sztywniejszymi amortyzatorami. Na torze sprawdzą się także lekkie felgi, a system telemetrii pozwala szczegółowo analizować każdy przejazd.
Oficjalną premierę F5 Revolution zaplanowano na Miami Motorcar Cavalcade Concours d’Elegance 15 stycznia. Chętni pewnie już zacierają ręce. Muszą się jednak pospieszyć, gdyż powstaną tylko 24 egzemplarze, w cenie 2,7 mln dolarów każdy.