Znowu czarny – Anderson Germany 599 GTB Fiorano (2011)
To już drugie podejście firmy Anderson Germany do schodzącego powili ze sceny Ferrari 599 GTB Fiorano. Po raz kolejny tuner postawił na czarny kolor nadwozia, ale auto jest nieco mocniejsze od poprzedniej wersji.
29.11.2011 | aktual.: 07.10.2022 18:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To już drugie podejście firmy Anderson Germany do schodzącego powili ze sceny Ferrari 599 GTB Fiorano. Po raz kolejny tuner postawił na czarny kolor nadwozia, ale auto jest nieco mocniejsze od poprzedniej wersji.
Firma z Düsseldorfu prawie wszystkie wozy przerabiane przez siebie maluje na czarno. W tę zasadę wpisuje się także to Ferrari. Jedynie poprowadzone wzdłuż nadwozia cztery wąskie paski są innej barwy. Samo nadwozie zostało ozdobione listwą pod przednim zderzakiem, listwami pod progami oraz fartuchem pod tylnym zderzakiem. Te części wykonano z włókna węglowego.
Są też nowe, większe koła. Felgi mają średnicę 21” i również pomalowano je na czarno. Przednie koła mają szerokość 9,0 x 21”, a założono na nie opony 245/30, natomiast tylne obręcze są o 3 cale szersze i obute w opony 345/25.
Moim zdaniem przez ten monotonny lakier (pomalowano na czarno też klosze lamp tylnych) nie wygląda najlepiej. Po prostu czerń maskuje kształty tego Ferrari.
Jedyną odmianą kolorystyczną jest czarno-czerwone wnętrze. Dominują w nim skóra i włókno węglowe. Ze skóry wykonano całą tapicerkę, a żeby uatrakcyjnić wnętrze, tuner zastosował dwa jej rodzaje: czarna przypomina z faktury kompozyt węglowy, a czerwona jest perforowana. Z prawdziwego włókna węglowego wykonane są klamki i uchwyty w drzwiach, dźwignia zmiany biegów oraz elementy na konsoli środkowej.
W porównaniu z poprzednikiem ten wóz jest nieco mocniejszy. Zamiast 650 KM ma moc 674 KM. Z tych wszystkich rumaków aż 620 jest wytwarzane przez seryjny silnik o 12 cylindrach, które mają łączną objętość skokową 6 l.
Zmiany w elektronice sterującej jednostką napędową oraz nowy, jeszcze bardziej sportowy układ wydechowy pozwoliły wykrzesać z motoru dodatkowe 54 KM.
Według Anderson Germany ich Ferrari przyspiesza do 100 km/h w nieco ponad 3 s. To „ponad” wynosi prawdopodobnie 0,60 s, co da razem 3,60 s. Dlaczego tyle? Wątpię, by bez większych zmian i przy tylko o około 25 KM większej mocy udało się poprawić czas przyspieszenia o 20% w stosunku do poprzednika, tak żeby wynosił na przykład 3,10 s.
Dane techniczne
- Typ: V12, 65supo/sup, F140
- Ustawienie: Z przodu, wzdłużnie
- Rozrząd: DOHC, 4 zawory na cylinder
- Objętość skokowa: 5998 cmsup3/sup
- Moc maksymalna: 674 KM
- Objętościowy wskaźnik mocy: 112,37 KM/l (seryjny – 103,37 KM/l)
- Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna
- Typ napędu: Na tylne koła
Hamulce i koła:
- Hamulce przednie: Tarczowe, wentylowane, ceramiczne, średnica 398 mm
- Hamulce tylne: Tarczowe, wentylowane, ceramiczne, średnica 360 mm
- Koła przednie: 9,0 x 21”
- Koła tylne: 12,0 x 21”
- Opony przednie: 245/30 R 21
- Opony tylne: 345/25 R 21
Masy i wymiary:
- Masa własna: 1753 kg
- Stosunek masy do mocy: 2,60 kg/KM (seryjny – 2,83 kg/KM)
- Długość: 4665 mm
- Szerokość: 1962 mm
- Wysokość: 1314 mm
- Rozstaw osi: 2750 mmblock position=\inside6874/block
Źródło: carscoop