Zmiany dla kierowców od 1 lipca. Koniec e‑TOLL-a dla osobówek i "wyścigów słoni"

Od 1 lipca 2023 r. kierowcy samochodów osobowych i motocykli nie płacą za przejazd państwowymi autostradami. Nie znaczy to jednak, że wszystkimi. Zmieniły się także przepisy o ruchu ciężarówek po autostradach i drogach szybkiego ruchu. Mogą one zaowocować wzrostem liczby materiałów przesyłanych policji.

System e-TOLL przestał obowiązywać kierowców aut osobowych
System e-TOLL przestał obowiązywać kierowców aut osobowych
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Budzik
Tomasz Budzik

01.07.2023 | aktual.: 04.07.2023 10:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dwa odcinki za darmo i koniec aplikacji

Przepisy, które weszły w życie 1 lipca 2023 r., zdejmują z kierowców pojazdów osobowych konieczność płacenia za przejazd autostradami zarządzanymi przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Brzmi wspaniale, ale dotyczy to jedynie dwóch odcinków: A2 Konin - Stryków oraz A4 Wrocław – Sośnica.

Pierwszy z tych odcinków liczy sobie 99 km, a drugi 160 km. Do 30 czerwca 2023 r. stawka za pokonanie kilometra na tych odcinkach wynosiła 10 groszy. Oznacza to, że w pierwszym przypadku kierowca zaoszczędzi niespełna 10 zł, a w drugim 16 zł.

Nic nie zmieniło się na odcinkach autostrad zarządzanych przez koncesjonariuszy. Opłaty jak dotąd obowiązują więc na:

  • A1: Rusocin - Nowa Wieś
  • A2: Świecko - Konin
  • A4: Katowice - Kraków

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jednocześnie zmiana przepisów oznacza, że kierowcy samochodów osobowych, motocykli czy zespołów pojazdów o masie do 3,5 tony nie muszą już korzystać z kontrowersyjnego systemu e-TOLL. Jego użytkownicy zwracali uwagę na niewygodę użytkowania aplikacji, która musiała być włączona podczas całego przejazdu płatnym odcinkiem. Alternatywą był zakup jednorazowego biletu na stacji paliw Orlenu lub poprzez aplikację e-TOLL PL BILET, co nie zawsze było wygodne.

Jak informuje strona internetowa systemu e-TOLL, osoby, które od 28 do 30 czerwca przejechały płatnymi wówczas odcinkami autostrad w zarządzie GDDKiA w systemie odroczonej płatności, wciąż są zobowiązane do zakupu biletów na te przejazdy. Odbywa się to na dotychczasowych zasadach, a więc od pokonania trasy państwową autostradą bez wniesienia opłaty mamy trzy dni na zakup biletu wstecznego. Zniesienie opłat od 1 lipca nie zwalnia z tego obowiązku. Za jego zlekceważenie takie osoby wciąż mogą dostać 500 zł kary.

Z drugiej strony osoby, które z wyprzedzeniem kupiły bilet na przejazd odcinkami autostrad zarządzanych przez GDDKiA, który ma się odbyć 1 lipca lub później, mogą otrzymać zwrot kosztów. Można tego dokonać po zalogowaniu do systemu e-TOLL, np. za pomocą Profilu Zaufanego albo aplikacji mObywatel, a następnie w kategorii "Finansowe" wybrać opcję "Zwrot e-biletu autostradowego zakupionego z datą rozpoczęcie przejazdu po 30.06.2023 r.". Inną możliwością jest napisanie wiadomości na skrzynkę [email protected].

Zwrot kosztów zostanie przeprowadzony tą samą drogą, którą kupiono bilet. Jeśli nie jest to możliwe, należy podać numer konta bankowego, na który mają trafić pieniądze. Co ważne, na złożenie wniosku o zwrot mamy czas tylko do 30 lipca 2023 r. Potem należna kwota zostanie przekazana na Krajowy Fundusz Drogowy.

(Prawie) koniec "wyścigów słoni"

Nowe przepisy od 1 lipca 2023 r. zabraniają również wyprzedzania innych pojazdów przez kierowców ciężarówek o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony. Taki manewr zakazany jest na autostradach i drogach ekspresowych o dwóch pasach ruchu w jednym kierunku. Kierowcy, który nie zastosuje się do zakazu, grozi mandat i 8 punktów karnych.

Nowe przepisy zakazują również kierowcom ciężarówek poruszania się innymi pasami niż dwa skrajne (licząc od prawej) na drogach ekspresowych i autostradach, które mają więcej niż dwa pasy w jednym kierunku. Tu – oprócz mandatu – można dostać 6 punktów karnych.

Od zakazu wyprzedzania jest jednak wyjątek. Przepisy zakazują takiego zachowania, "(...) chyba że pojazd ten porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej". Jednocześnie nie zdefiniowano, czym jest znacznie mniejsza prędkość. Codziennością będzie więc zapewne odmowa przyjmowania mandatów przez kierowców ciężarówek. Z drugiej strony równie częste będzie z pewnością przysyłanie policji filmów, dokumentujących przypadki łamania nowego przepisu.

Komentarze (5)