Zdradził go wydech auta. Kierowca przez swoją głupotę trafi za kratki
Czy to możliwe, by jazda niesprawnym autem skończyła się zarzutami, za które grozi 10 lat więzienia? Jak najbardziej. Tak właśnie było w przypadku 33-latka, który postanowił ściągnąć sobie na głowę całkiem spore problemy.
20.10.2024 | aktual.: 20.10.2024 13:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Funkcjonariusze bartoszyckiej drogówki, tuż po rozpoczęciu służby, na trasie Bartoszyce – Spytajny zauważyli niecodzienny samochód. Poruszający się drogą fiat stilo pozostawiał za sobą gęstą smugę dymu. Oczywiście mundurowi postanowili interweniować. Sprawa zapewne zakończyłaby się zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego i mandatem, ale kierowca, który zobaczył sygnały policjantów wzywające do zatrzymania się, zamiast tego jednak przyspieszył.
Nie był to tylko chwilowy odruch. Kierowca fiata zaczął uciekać i nie przebierał w środkach. Przez kilkanaście kilometrów pędził, zajmując środek drogi, by nie dać policjantom szansy na wyprzedzenie i zablokowanie pojazdu. Nie przeszkadzało mu przy tym, że poruszał się w obszarze zabudowanym i przejeżdżał przez przejścia dla pieszych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na skrzyżowaniu w rejonie Pieszkowa popełnił błąd i policji udało się zatrzymać uciekiniera. Gdy jednak policjanci podbiegli do auta, by dokonać aresztowania, mężczyzna ruszył, choć miał świadomość, że najedzie jednego z mundurowych. Funkcjonariusz przejechał na masce samochodu kilkanaście metrów i zdołał się przyjrzeć kierowcy. Okazało się, że był to już znany policji 33-latek z Bartoszyc.
Kierowca przyspieszył i zrzucił policjanta, a samochód przejechał po jego nodze. Niedługo potem kierowca stracił panowanie nad samochodem i wypadł z drogi. Ucieczkę kontynuował pieszo. Ogłoszono alarm i okoliczni policjanci ruszyli na poszukiwania 33-latka. Został on zatrzymany w Lidzbarku Warmińskim i od razu trafił do celi. Mężczyzna usłyszał łącznie 5 zarzutów, w tym napaści na policjanta, ucieczki przed mundurowymi i związanych z wcześniejszymi sprawami. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.