Zasnął za kierownicą taksówki. Grożą mu 2 lata więzienia

47-letni taksówkarz z Łodzi zasnął za kierownicą swojej škody. Gdyby tego było mało, jego auto było poobijane i stało na pasie ruchu. Mężczyźnie grożą teraz 2 lata pozbawienia wolności.

Zdjęcie ilustracyjne niezwiązane z opisywanym wydarzeniem.
Zdjęcie ilustracyjne niezwiązane z opisywanym wydarzeniem.
Źródło zdjęć: © fot. policja
Aleksander Ruciński

25.08.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

24 sierpnia 2021 roku dyżurny łódzkiej komendy otrzymał nietypowe zgłoszenie dotyczące taksówki. Świadek twierdził, że auto stoi na prawym pasie ulicy Zachodniej, a za kierownicą śpi mężczyzna. Patrol drogówki, który przybył na miejsce, szybko potwierdził te doniesienia.

Funkcjonariusze obudzili kierowcę, który stwierdził, że poczuł zmęczenie więc zatrzymał samochód i najprawdopodobniej zasnął. Nie był jednak w stanie wyjaśnić dlaczego na miejsce drzemki wybrał akurat prawy pas ruchliwej ulicy. Odpowiedź przyniosło badanie alkomatem zakończone wynikiem 2,3 promila.

Jakby tego było mało, škoda nosiła ślady świeżych uszkodzeń, których pochodzenie również pozostaje tajemnicą. Policjanci próbują teraz ustalić, gdzie i kiedy kierowca doprowadził do kolizji. Samochód trafił na policyjny parking, a taksówkarz odpowie przed sądem za prowadzenie w stanie nietrzeźwości. Grozi mu wysoka grzywna i kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Komentarze (0)