Zakopał się z kradzionym paliwem. Na sumieniu miał znacznie więcej

Policjanci z żoliborskiej drogówki po pościgu zatrzymali kierowcę, który zatankował na dwóch stacjach i odjechał bez płacenia. 28-latek próbował uciekać, lecz utknął na trawniku przy ulicy Ogólnej.

Mężczyzna przewoził w aucie sporo paliwa
Mężczyzna przewoził w aucie sporo paliwa
Źródło zdjęć: © policja
Aleksander Ruciński

24.10.2022 | aktual.: 24.10.2022 15:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ostatnim czasie policja coraz częściej donosi o zuchwałych kradzieżach paliwa. Złodzieje nie ograniczają się wyłącznie do mniej obleganych stacji w mniejszych miejscowościach. Przykładem jest 28-latek, który za cel wybrał stacje w samej stolicy.

Jak donosi policja, zatankował ponad 80 litrów na dwóch stacjach przy ul. Modlińskiej, za każdym razem odjeżdżając bez płacenia. Funkcjonariusze szybko dopadli złodzieja, który podczas ucieczki utknął na ulicy Ogólnej, po tym jak zjechał z utwardzonej nawierzchni.

Poza skradzionym paliwem w aucie ujawniono również oryginalne tablice rejestracyjne i trzy komplety pochodzące z innych pojazdów. Jakby tego było mało, okazało się, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

28-latek usłyszał zarzuty kradzieży paliwa o wartości ponad 500 zł i złamania sądowego zakazu. Za popełnione czyny grozi mu do 7,5 roku więzienia.

Komentarze (0)