Zaczęło się. Volkswagen sprzedaje fabrykę w Chinach
Zgodnie z zapowiedziami, zakłady w Europie mogą być następne. Niemcy twierdzą, że to jedyny sposób na poprawę sytuacji koncernu.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Volkswagen boryka się z coraz większymi problemami finansowymi. Firma szuka sposobów na wyraźne obniżenie kosztów, nie wykluczając zamknięcia niektórych fabryk w Europie. Jak się jednak okazuje "kwestie ekonomiczne" rzutują nie tylko na europejskie fabryki.
Zobacz także
Niemiecki gigant właśnie ogłosił, że sprzeda fabrykę i dwa tory testowe w chińskim Xinjiang. Zakład należący do spółki joint venture VW-SAIC od lat wzbudzał duże kontrowersje związane z rzekomym wykorzystywaniem lokalnej ludności ujgurskiej do przymusowej pracy. Zarówno Pekin, jak i Volkswagen zaprzeczyli tym doniesieniom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz fabryka zmieni właściciela, co jednak nie oznacza, że niemiecko-chińskie partnerstwo straci na sile. VW-SAIC zapowiada bowiem ekspansję modelową - do 2030 roku na chińskim rynku pojawi się co najmniej 18 premier.
Równolegle zaostrza się sytuacja w Europie. Niemieckie związki zawodowe nie mogą dojść do porozumienia z władzami Volkswagena, które chcą obniżyć pensje pracownicze o 10 proc. i zamknąć nierentowne fabryki. Negocjacje wciąż trwają.