McLaren wróci do wyścigów długodystansowych. Wiemy kiedy

McLaren ogłosił swój powrót do najwyższej klasy wyścigów długodystansowych. Brytyjska marka wystartuje w World Endurance Championship (WEC) z nowym Hypercarem LMDh, licząc na zwycięstwo w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

McLaren zapowiada wielki powrót
McLaren zapowiada wielki powrót
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | McLaren
Aleksander Ruciński

11.04.2025 | aktual.: 12.04.2025 08:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

McLaren, zachęcony sukcesami w Formule 1, zdecydował się na powrót do rywalizacji w wyścigach endurance. Firma planuje udział w WEC 2027 z nowym Hypercarem klasy LMDh. Projekt powstaje we współpracy z włoskim producentem Dallara, który dostarczy podwozie.

Nowy Hypercar będzie napędzany zmodyfikowanym silnikiem V6 biturbo znanym z modelu Artura. Jednostka ta zostanie uzupełniona o element hybrydowy, zgodnie z regulaminem klasy LMDh. McLaren dołączy tym samym do grona producentów rywalizujących w tej kategorii, takich jak Porsche, Acura, BMW, Lamborghini, Alpine, Ford i Genesis.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Warto zauważyć, że McLaren zaprezentował jedynie jeden teaser swojego nowego samochodu, który ujawnia klasyczną sylwetkę prototypu wyścigowego, duże tylne skrzydło oraz złożone reflektory LED. Zak Brown, szef McLaren Racing, od miesięcy sugerował powrót marki do wyścigów długodystansowych, mówiąc, że to kwestia "kiedy, a nie czy". Zmiany w regulaminie, przedłużające żywotność samochodów LMDh i LMH do 2029 roku, dały firmie więcej czasu na przygotowanie.

Celem McLarena jest powtórzenie sukcesu z 1995 roku, kiedy to model F1 GTR zwyciężył w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Powrót do tej prestiżowej rywalizacji wpisuje się w strategię marki, która chce ponownie zaznaczyć swoją obecność w świecie wyścigów endurance.

Powrót McLarena do wyścigów długodystansowych zapowiada emocjonującą rywalizację w nadchodzących sezonach WEC. Entuzjaści motorsportu mogą spodziewać się zaciętej walki na torze Le Mans, gdzie historia spotka się z nowoczesną technologią i innowacją.

Komentarze (0)