Wzrost eksportu aut o 2 tys. proc. do Azerbejdżanu "nie ma nic wspólnego z Rosją"
Analiza telewizji Sky News wskazuje, że gwałtowny wzrost eksportu samochodów z Wysp Brytyjskich do Azerbejdżanu zbiegł się w czasie z podobnym zjawiskiem – tyle tylko, że z Azerbejdżanu do Rosji.
20.03.2024 | aktual.: 20.03.2024 12:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć według Urzędu Podatkowego Zjednoczonego Królestwa żadne auto nie zostało wyeksportowane do Rosji, tak tylko w styczniu 2024 roku do Azerbejdżanu trafiły cztery kółka warte nawet 43 mln funtów. To więcej niż eksport do Szwajcarii czy Kanady.
Przeciętna cena samochodu wysłanego do Azerbejdżanu to ponad 115 tys. funtów. Wyspiarski Związek Producentów Samochodów stwierdza, że nie ma żadnych podstaw by sądzić, że samochody eksportowane do Azerbejdżanu trafiają do Rosji. Ma być to rynek "rozwijający się na własnych zasadach".
Tyle tylko, że przeciętne PKB na głowę wynosi od lat tyle samo – 15 tys. dolarów. Biorąc pod uwagę dane z przełomu 2018/2019 i 2022/2023, wzrost eksportu pojazdów ze Zjednoczonego Królestwa do Azerbejdżanu wyniósł ponad 2000 proc. Drugi był Kazachstan z wynikiem około 800 proc. Trzecie miejsce należy do Indonezji, gdzie ta wartość wyniosła nieco poniżej 500 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do tych informacji odniósł się już Bentley, który stwierdził, że "zakończył działalność w Rosji w 2022 roku" oraz że marka jest "w pełni oddana pełnemu poddaniu się obecnym i przyszłym sankcjom".