Wyższe stawki mandatów z kolejnymi problemami. Tym razem chodzi o system policji

Nowe przepisy dot. większych kar dla kierowców notorycznie łamiących prawo znów stają pod znakiem zapytania. Pojawił się kolejny problem. Tym razem chodzi o system używany przez policję. Na jego aktualizację i przystosowanie do zmian potrzeba 6 miesięcy – donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

Nowe przepisy mają uderzyć przede wszystkim w kierowców prowadzących auto pod wpływem alkoholu
Nowe przepisy mają uderzyć przede wszystkim w kierowców prowadzących auto pod wpływem alkoholu
Źródło zdjęć: © mat. prasowe policji
Mateusz Lubczański

05.10.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do 3,5 tys. zł kary w postępowaniu mandatowym, powiązanie liczby mandatów z ceną obowiązkowego ubezpieczenia OC czy większe kary finansowe dla nietrzeźwych sprawców wypadków – tak w skrócie można opisać nowe przepisy, nad którymi debatował w ostatnich dniach Sejm. Kierowcy nagminnie przekraczający prędkość mieliby płacić więcej, w teorii już od grudnia 2021 roku. Policja informuje jednak, że nie jest to takie proste.

Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", Krajowy System Informacji Policji (KSIP) nie zawiera danych, które pozwolą funkcjonariuszowi na ustalenie, czy to pierwsze, czy też kolejne takie wykroczenie. Baza dot. wyłącznie kodów naruszeń, a nie kwalifikacji prawnej.

Wydział Prasowy Komendy Głównej Policji informuje, że zmiany w systemie będą kosztować ok. 500 tys. zł, a na ich wprowadzenie potrzeba 6 miesięcy. Ostateczne koszty i czas realizacji mogą ulec zmianie. To sprawia, że termin 1 grudnia 2021 roku jest nie do utrzymania.

Same przepisy wzbudzają nie lada kontrowersje. Podczas pierwszego czytania w Sejmie posłowie zauważyli, że kary są "drakońskie", a już teraz kwoty niewyegzekwowanych mandatów to kilka miliardów złotych.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)