Wiemy, jak wygląda Ford Mustang Mach-E. Wyciekły zdjęcia i dane techniczne
Elektryczny SUV inspirowany Mustagniem będzie zaprezentowany oficjalnie 18 listopada, choć już znamy jego oficjalną nazwę – Mustang Mach-E. W USA ktoś jednak popełnił błąd, przez co zdjęcia oraz specyfikacja auta pojawiły się stronie Forda na kilka dni przed premierą.
15.11.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Co prawda zakładka ujawniająca wszystkie szczegóły o nadchodzącym Mustangu Mach-E została szybko zdjęta, ale w sieci nic nie ginie. Internauci z MachEForum.com zdążyli zrobić zrzuty ekranów i podzielić się nimi na forum, przez co już teraz wiemy, co szykuje Ford.
Z zewnątrz nietrudno dopatrzeć się powiązań z Mustangiem – jak sama nazwa wskazuje. Reflektory mają niemal taki sam kształt, podobnie narysowany jest też grill, który tu został zaślepiony. Tylne światła nieco różnią się tych w rasowym coupe – wewnętrzne klosze, mają poziome przedłużenie w kierunku znaczka galopującego konia.
W środku na próżno doczekiwać się klasycznych przycisków. Dominują ekrany, zarówno za kierownicą, jak i na konsoli centralnej, co przywodzi nam na myśl wnętrze Tesli. Ewidentnie nie wzorowano się tu na spalinowym Mustangu.
Ze zrzutów ekranu wynika, że najtańsza wersja Select będzie kosztować niecałe 44 tys. dol. (170 tys. zł). Na szczycie pozycjonowana jest odmiana GT, kosztująca 60,5 tys. dol. (244 tys. dol.). Pomiędzy znajdzie się też Premium (50,6 tys. dol.), California Route 1 (52,4 tys. dol.) i najprawdopodobniej premierowa First Edition (60 tys. dol.). W zależności od wersji, zasięg będzie wynosił od 230 do nawet 300 mil, czyli od 370 do 480 km.
Przyspieszenie do setki w większości wersji ma wynieść między 5 a 6 sekund, natomiast w przypadku topowego GT – między 3 a 4 sekundy. Klient w niektórych konfiguracjach będzie mógł zdecydować między napędem AWD, a napędem na tylne koła. Califronia Route 1, First Edition oraz GT ma mieć tylko napęd na 4 koła.
Na stronie dało się przeczytać, że 10 minut ładowania z mocą 150 kW pozwoli na przejechanie 47 mil (ok. 76 km), ale pojemność akumulatora pozostaje tajemnicą. Ford Mustang Mach-E ma pojawić się w sprzedaży w 2020 roku.