Szarpnij za klamkę. Złodzieje mają sprytny sposób na kierowców
Śląska Policja ujęła dwóch obywateli Gruzji, którzy "zawodowo" okradali kierowców podczas przerw w podróży i używali do tego specjalnych, elektronicznych urządzeń. Grozi im do 10 lat więzienia
28.03.2023 | aktual.: 28.03.2023 18:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Śląska Policja poinformowała o zatrzymaniu dwóch obywateli Gruzji, którzy okradali samochody na parkingach Miejsc Obsługi Podróżnych przy drogach szybkiego ruchu. Wykorzystywali do tego urządzenia blokujące sygnał wysyłany z kluczyków – to metoda znana niestety od wielu lat i będąca niegdyś plagą na dużych parkingach marketów i centrów handlowych. Wygląda na to, że znów wraca "do łask" złodziei.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego z katowickiej komendy wojewódzkiej wpadli na trop włamywaczy na parkingu przy MOP-ie w Częstochowie. Zauważyli dwóch podejrzanie zachowujących się mężczyzn w hondzie civic: rozglądali się i obserwowali parking. Gdy kierowca zaparkowanego obok volkswagena passata oddalił się od swojego auta w stronę toalety, jeden z mężczyzn wysiadł z hondy, otworzył drzwi volkswagena i zaczął szybko przeszukiwać wnętrze auta.
Policjanci natychmiast wkroczyli do akcji, ujmując złodziei na gorącym uczynku. W samochodzie zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli urządzenie blokujące sygnał wysyłany z kluczyków. Właściciel passata, odchodząc wcześniej od auta, nie zauważył, że mimo użycia pilota do zamknięcia zamków, elektronika w samochodzie nie zareagowała na wciśnięcie guzika.
Zatrzymani to obywatele Gruzji w wieku 40 i 43 lat. Policja obecnie sprawdza ich możliwe powiązania z innymi, podobnymi przypadkami włamań do samochodów na MOP-ach w całym kraju. Ponadto przy jednym z zatrzymanych policjanci znaleźli marihuanę. Obaj mężczyźni zostali objęci dozorem i zakazem opuszczania kraju. W więzieniu mogą spędzić nawet 10 lat.
Zawsze sprawdzaj, czy zamki na pewno zostały zamknięte
To zdarzenie jest przestrogą, by zawsze się upewniać, czy po naciśnięciu guzika na pilocie zamki w naszym samochodzie zostały zamknięte. Policja radzi po prostu pociągnąć za klamkę – nawet jeśli oddalamy się od auta tylko na chwilę, ale tracimy je z oczu, np. podczas przerwy w podróży.
Złodzieje jednak używają urządzeń blokujących sygnał z kluczyków też w miejscach, gdzie kierowcy pozostawiają swoje auta na dłużej – wówczas mają więcej czasu i nie ograniczają się jedynie do kradzieży wartościowych przedmiotów pozostawionych w kabinie, lecz mogą wymontować części z wnętrza samochodu lub, przy pomocy innych urządzeń, spokojnie uruchomić auto i nim odjechać.