Wjechała do rzeki podczas egzaminu, bo pomyliła gaz z hamulcem
Egzamin na prawo jazdy to dla wielu jeden z najbardziej stresujących momentów w życiu. Zazwyczaj jednak kończy się tylko na nerwach. Niestety w tym przypadku było inaczej. W pewnym momencie zrobiło się naprawdę niebezpiecznie.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak informuje Gazeta Wrocławska, do zdarzenia doszło 11 grudnia 2021 w WORD w Oleśnicy. Jedna z egzaminowanych kobiet nie poradziła sobie z próbą na placu manewrowym. Pozornie prosty test jazdy po łuku zakończyła... w pobliskiej rzece.
Kursantka w pewnym momencie straciła panowanie nad pojazdem, który przebił płot i wjechał do płynącej obok Oleśniczanki. Na szczęście obyło się bez obrażeń i poważnych uszkodzeń. Samochód odholowano z powrotem na plac, a płot naprawiono.
Nie jest to pierwsze niebezpieczne zdarzenie, do jakiego doszło podczas egzaminu na prawo jazdy. Niektóre bywają tragiczne w skutkach. Wystarczy wspomnieć choćby historię z 2019 roku, kiedy to 68-letnia kursantka z Rybnika potrąciła egzaminatora. Niestety mężczyzna nie przeżył.