Wjechała do rzeki podczas egzaminu, bo pomyliła gaz z hamulcem

Egzamin na prawo jazdy to dla wielu jeden z najbardziej stresujących momentów w życiu. Zazwyczaj jednak kończy się tylko na nerwach. Niestety w tym przypadku było inaczej. W pewnym momencie zrobiło się naprawdę niebezpiecznie.

Zdjęcie ilustracyjne niezwiązane z tematem
Zdjęcie ilustracyjne niezwiązane z tematem
Źródło zdjęć: © fot. policja
Aleksander Ruciński

13.12.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak informuje Gazeta Wrocławska, do zdarzenia doszło 11 grudnia 2021 w WORD w Oleśnicy. Jedna z egzaminowanych kobiet nie poradziła sobie z próbą na placu manewrowym. Pozornie prosty test jazdy po łuku zakończyła... w pobliskiej rzece.

Kursantka w pewnym momencie straciła panowanie nad pojazdem, który przebił płot i wjechał do płynącej obok Oleśniczanki. Na szczęście obyło się bez obrażeń i poważnych uszkodzeń. Samochód odholowano z powrotem na plac, a płot naprawiono.

Nie jest to pierwsze niebezpieczne zdarzenie, do jakiego doszło podczas egzaminu na prawo jazdy. Niektóre bywają tragiczne w skutkach. Wystarczy wspomnieć choćby historię z 2019 roku, kiedy to 68-letnia kursantka z Rybnika potrąciła egzaminatora. Niestety mężczyzna nie przeżył.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (4)