Wino bezalkoholowe na upały. Sprawdziłem, czy po wypiciu kierowca będzie trzeźwy
Mój artykuł o bezalkoholowym piwie wzbudził ogromne zainteresowanie, więc podczas tegorocznych wakacji postanowiłem sprawdzić działanie wina bez alkoholu. Co pokaże alkomat, jeśli w ciągu godziny wypijemy butelkę?
02.07.2022 | aktual.: 19.07.2024 09:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak już wiecie, wypicie dwóch litrów bezalkoholowego piwa z zawartością alkoholu poniżej 0,5 proc. nie skutkuje tym, że w wydychanym powietrzu mamy opary alkoholu. A jednak zaraz po wypiciu czwartej butelki alkomat pokazał dopuszczalne 0,10 promila. Chwilę później było już 0,00. Oznacza to, że faktycznie w piwie bezalkoholowym śladowe ilości alkoholu są. A jak jest z winem?
Aby to sprawdzić, wypiłem 750 mln wina Vionelli Chardonnay Light, które być może z powodu braku alkoholu niekoniecznie przypomina wino w smaku. Jeśli miałbym opisać jego "nutę smakową", to jest to coś w stylu wygazowanego prosecco. Producent zaznaczył, że zawartość alkoholu to mniej niż 0,5 proc.
Wino piłem przez równą godzinę i natychmiast po ostatnim łyku sprawdziłem się alkomatem. Wynik widzicie poniżej. Dokładnie to samo było po kilku i kilkunastu minutach.
Podczas picia ani razu nie poczułem się inaczej, niż gdybym pił zwykły sok, wodę czy herbatę. W odróżnieniu od piwa bezalkoholowego, które w dużych ilościach daje efekt zbliżony do wypicia odrobiny zwykłego piwa z alkoholem.
Czym tak naprawdę jest wino bezalkoholowe?
Wino bezalkoholowe jest normalnym winem, ale po procesie usunięcia alkoholu. Polega on na podgrzewaniu napoju, by alkohol mógł z niego odparować. Jest to proces dość trudny, jeśli producentowi zależy na pozostawieniu klasycznego smaku i walorów prozdrowotnych wina.
Taki napój wciąż jest jeszcze w Polsce mało popularny i często wybór w zwykłych sklepach ogranicza się zaledwie do jednego lub dwóch rodzajów.