Wielka akcja jeszcze trwa. Będą sprawdzać ręce kierowców
Wspólna Akcja Komendy Głównej Policji i twórcy aplikacji Yanosik wystartowała 1 marca, ale potrwa jeszcze przez dwa tygodnie. Przypominamy, by uważać na drodze.
18.03.2024 09:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Akcja "Łapki na kierownicą" jest częścią większej kampanii o nazwie "Na drodze - patrz i słuchaj". Ma na celu przypomnienie kierowcom o konsekwencjach korzystania z telefonu, trzymanego w ręku, podczas jazdy samochodem. Na polskich drogach widać jak często kierowcy przeglądają smartfony w czasie jazdy, jeżdżąc od lewej do prawej krawędzi swojego pasa, a niekiedy zajmując dwa pasy jednocześnie.
Aplikacja Yanosik przypomina kierowcom, aby położyli "Łapki na kierownicę". Przy okazji można sprawdzić swoją wiedzę w zakresie przepisów ruchu drogowego, ale tylko w czasie postoju. Akcja potrwa do 31 marca, a więc jeszcze przez dwa tygodnie.
Tymczasem szerzej zakrojona akcja "Na Drodze – Patrz i Słuchaj", to konkretne działania policji skupione na prowadzeniu pojazdów i obsługiwaniu smartfonów. To akcja informacyjno-edukacyjna, skierowana zarówno do kierujących pojazdami jak i do pieszych. Jeszcze w tym tygodniu, od 22 marca na telebimach w całej Polsce emitowane są spoty przypominające o odłożeniu telefonu na czas jazdy.
Przypominam o mandatach za korzystanie z telefonu w niewłaściwym miejscu. Korzystanie przez pieszego z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji, może być ukarane kwotą 300 zł. Korzystanie podczas jazdy z telefonu przez kierującego pojazdem grozi mandatem w wysokości 500 zł.