Wielka akcja jeszcze trwa. Będą sprawdzać ręce kierowców
Wspólna Akcja Komendy Głównej Policji i twórcy aplikacji Yanosik wystartowała 1 marca, ale potrwa jeszcze przez dwa tygodnie. Przypominamy, by uważać na drodze.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Akcja "Łapki na kierownicą" jest częścią większej kampanii o nazwie "Na drodze - patrz i słuchaj". Ma na celu przypomnienie kierowcom o konsekwencjach korzystania z telefonu, trzymanego w ręku, podczas jazdy samochodem. Na polskich drogach widać jak często kierowcy przeglądają smartfony w czasie jazdy, jeżdżąc od lewej do prawej krawędzi swojego pasa, a niekiedy zajmując dwa pasy jednocześnie.
Aplikacja Yanosik przypomina kierowcom, aby położyli "Łapki na kierownicę". Przy okazji można sprawdzić swoją wiedzę w zakresie przepisów ruchu drogowego, ale tylko w czasie postoju. Akcja potrwa do 31 marca, a więc jeszcze przez dwa tygodnie.
Tymczasem szerzej zakrojona akcja "Na Drodze – Patrz i Słuchaj", to konkretne działania policji skupione na prowadzeniu pojazdów i obsługiwaniu smartfonów. To akcja informacyjno-edukacyjna, skierowana zarówno do kierujących pojazdami jak i do pieszych. Jeszcze w tym tygodniu, od 22 marca na telebimach w całej Polsce emitowane są spoty przypominające o odłożeniu telefonu na czas jazdy.
Przypominam o mandatach za korzystanie z telefonu w niewłaściwym miejscu. Korzystanie przez pieszego z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji, może być ukarane kwotą 300 zł. Korzystanie podczas jazdy z telefonu przez kierującego pojazdem grozi mandatem w wysokości 500 zł.