Sąd wyjaśnił parkowanie. Karanie jest nielegalne

Opłata za postój w strefie płatnego parkowania jest obowiązkiem każdego kierowcy z niewielkimi włączeniami. Jednak miasto nie może ukarać osoby, której wykupiony czas się skończył. Zapadł w tej sprawie wyrok.

Parkowanie
Parkowanie
Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

13.05.2025 | aktual.: 13.05.2025 11:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sprawą pani adwokat Pauliny Obrok-Pawlarczyk zainteresował się serwis brd24.pl, który opisał cały proces. Chodzi o sytuację, kiedy prawniczka pojechała na rozprawę, zapłaciła za postój, ale rozprawa się przedłużyła o godzinę i kiedy kobieta wróciła do auta, okazało się, że dostała karę za brak opłaty.

Pani Paulina poczuła się niesprawiedliwie potraktowana i złożyła reklamację, jednocześnie udowadniając, że nie miała możliwości wykupić innego biletu. Jak wspomniała w rozmowie z brd24.pl, nie działała wtedy aplikacja, która umożliwia wykupienie biletu online. Urzędnicy jednak odrzucili reklamację i ostatecznie sprawa trafiła do sądu. Po dwóch latach miała zapłacić karę 200 zł i 43 zł odsetek, na co się nie zgodziła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W wyniku rozpraw sądowych pani adwokat udowodniła, a sąd się zgodził z tym, że o ile jednostki samorządu terytorialnego mają prawo wprowadzać strefy płatnego parkowania i ustalać stawki za parkowanie, to nie mają ustawowych kompetencji do ustalania wysokości opłat dodatkowych w formie kar, gdy kierowca za najem miejsca parkingowego nie zapłaci.

Ponadto udowodniła, że opłata dodatkowa powinna być ekwiwalentna, tj. adekwatna do ceny opłaty za postój. Przykładowo, jeśli godzina postoju kosztuje 2,50 zł, to kiedy kierowca przekroczy ten czas o godzinę, to jest obowiązany ponieść koszt opłaty dodatkowej w wysokości 2,50 zł. Nie 200 zł.

W wyroku z dnia 28 listopada 2024 czytamy, że: "Zarządzenie Prezydenta Miasta Rybnika jest zasadne jedynie do określenia czynszu najmu miejsca parkingowego za godzinę najmu, nie zaś stosowania represji w postaci nałożenia opłaty za brak biletu w kwocie 50 zł bądź 200 zł w zależności od tego czy znajduje się tam parkometr. W ocenie sądu jest to nadużycie praw określone w art. 5 k. c. zgodnie z którym nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego".

Zgodnie z wyrokiem miasto może domagać się opłaty dodatkowej za nieopłacony czas postoju, a nie 200 zł jako karę za brak opłaty. Ostatecznie pani adwokat została przez sąd zobligowana do zapłaty 3,09 zł za dodatkowy postój wraz z odsetkami oraz 1,12 zł zwrotu kosztów postępowania.

Adwokat Paulina Obrok-Pawlarczyk przestrzega jednak przed zbyt pochopną oceną tej sytuacji, bo każda tego typu sprawa może być różna ze względu na odrębne przepisy dotyczące strefy płatnego parkowania. I każda musi być rozpatrywana indywidualnie.

Komentarze (5)