Toyota zapowiada nowego SUV‑a. Debiut już niebawem

Toyota oficjalnie zapowiedziała premierę nowego SUV-a na 20 maja. To prawdopodobnie kolejna generacja RAV4. Bestsellerowy SUV, który od ośmiu lat jest najchętniej wybieranym modelem w USA, doczeka się następcy z licznymi zmianami.

Zapowiedź nowego SUV-a Toyoty
Zapowiedź nowego SUV-a Toyoty
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Toyota

13.05.2025 | aktual.: 13.05.2025 10:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Toyota RAV4 cieszy się ogromną popularnością w Stanach Zjednoczonych. W ubiegłym roku sprzedano tam 475 193 egzemplarze tego modelu, co stanowi wzrost o 9,3 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Polscy klienci również kochają RAV4. W 2024 roku nad Wisłą zarejestrowano 10 389 sztuk, co daje 9. miejsce na liście najpopularniejszych modeli.

Japończycy zapowiedzieli właśnie nową odsłonę SUV-a, która zadebiutuje już 20 maja. Przy okazji opublikowali zdjęcia odsłaniające kilka szczegółów.

Zdjęcia z powietrza w zapowiedziach podkreślają wszechstronność RAV4, pokazując go w zimowym krajobrazie, na krętej drodze oraz podczas codziennych obowiązków w podmiejskiej okolicy. Toyota twierdzi, że jej bestseller jest gotowy na "miejskie ulice i wypady za miasto", choć nazwa modelu nie została wymieniona. Wcześniejsze zdjęcia szpiegowskie sugerują nieco większy rozmiar pojazdu z bardziej pionową sylwetką, co może oznaczać więcej miejsca wewnątrz i większą pojemność bagażnika. Stylizacja ma być nowocześniejsza, z czystszymi liniami i nowym wzornictwem świateł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według doniesień, Toyota planuje utrzymać produkcję RAV4 w Stanach Zjednoczonych, aby uniknąć ceł nałożonych w czasach prezydenta Trumpa. Początkowo planowano import modelu z Kanady i Japonii, ale Reuters sugeruje, że produkcja może być kontynuowana w fabryce Toyota Motor Manufacturing Kentucky (TMMK).

Jeśli chodzi o wariant dla Europy, szczegóły pozostają nieznane. Możemy być jednak pewni, że prędzej czy później auto trafi również do nas.

Komentarze (1)