Używany Citroen Berlingo w pigułce. Tani kombivan do wszystkiego
Kosztuje od kilku tys. zł, a z powodzeniem zastąpi minivana, kombi albo małą furgonetkę. Citroen Berlingo rozpoczął modę na kombivany i wyglądał najbardziej atrakcyjnie pośród konkurentów. Może służyć jako pojazd rodzinny, ale także do prowadzenia małego biznesu.
28.08.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Roczniki: 1996-2010 (duży lifting 2002 r.)
Ceny rynkowe: od 3 tys. zł
Awaryjność: przeciętna
Koszty eksploatacji: niskie
Wersje nadwoziowe: kombivan
Pojemność bagażnika: 625 l (wersja osobowa)
Silniki benzynowe Citroena Berlingo/Peugeota Partnera:
- 1.1i (60 KM)
- 1.4i (75 KM)
- 1.6i 16V (109 KM)
- 1.8i (90 KM)
Silniki Diesla Citroena Berlingo/Peugeota Partnera:
- 1.6 HDi (75 i 90 KM)
- 1.8 D (58 KM)
- 1.9 D (68-69 KM)
- 2.0 HDi (90 KM)
Citroena Berlingo i Peugeota Partnera można uznać za prekursorów współczesnych kombivanów. Renault Kangoo debiutował na rynku 2 lata później, a Fiat Doblo w 2000 r. Potem dołączyli inni producenci.
Auto od razu zyskało popularność dzięki ogromnej wszechstronności. Jako furgonetka pasował idealnie do potrzeb małego biznesu, a w wersji osobowej pełnił funkcję auta rodzinnego lub rekreacyjnego. Pozwala przewieźć duże przedmioty, np. rowery na stojąco. Zabierze na pokład 5 osób i jeszcze bardzo dużo bagażu. Odsuwane na bok drzwi sprawdzają się w ciasnych aglomeracjach i na małych parkingach.
Dziś pierwsze Berlingo to już ponad 20-letni pojazd. Zwykle w stanie kiepskim, z ogromnymi zaniedbaniami i dużymi przebiegami. Jednak taki samochód można kupić za 3-5 tys. zł i pełni te same funkcje, do których był pierwotnie stworzony.
Atrakcyjniej wyglądają samochody po liftingu w 2002 r., które błędnie nazywa się drugą generacją. Mają zmieniony przedni pas i całkowicie nową deskę rozdzielczą, ale technicznie różnią się głównie gamą silników. W nowszych autach nie znajdziecie benzyniaków 1.1 i 1.8, a także diesla 1.8.
Gama silników Berlingo jest godna polecenia w całości. Dla osób o spokojnej duszy dobry będzie benzyniak 1.4. Jest prosty i trwały, dobrze współpracuje z LPG. Alternatywą jest diesel 1.9D - wół roboczy o niskiej mocy, ale ogromnej trwałości. Jest prosty, nie ma doładowania, a tym samym zbyt dobrej dynamiki oraz kultury pracy.
Osoby ceniące sobie dynamikę będą zadowolone z silnika benzynowego 1.6. Alternatywą mogą być nowsze diesle HDi oferowane po liftingu. Zarówno wersja 1.6 jak i 2.0 o mocy 90 KM dają dobre osiągi i niskie spalanie. Niestety są też bardziej wymagające serwisowo niż 1.9D i znacznie droższe w naprawach.
Ogólnie Berlingo jest uznawane za samochód trwały, ale wymagający ciągłej opieki. Wycieki to niemal norma, podobnie jak niedziałające światła z tyłu. Ma sporo drobnych awarii związanych z elektryką (alternator i rozrusznik) i zawieszeniem.
Słabym punktem jest tylna belka, którą co ok. 100-150 tys. km trzeba regenerować. Wszystko zależy od obciążenia. W furgonetkach może nie wytrzymać nawet 100 tys. km. Na szczęście regeneracja nie jest droga, a obecnie belki się po prostu wymienia (oddajemy starą, dostajemy drugą po regeneracji).
Auto pomimo wieku nie jest kosztowne w utrzymaniu, a części zamiennych jest cała masa. W przeciwieństwie do typowego minivana z tego samego okresu, jakim był model Xsara Picasso, Berlingo łatwo docenić za prostotę. Mniej jest dokuczliwych awarii elektryki, a części są tańsze.
Zobacz także
Typowe usterki w Citroena Berlingo/Peugeota Partnera:
- problemy z korozją
- awarie w obszarze elektryki (osprzęt silników)
- niedziałające światła z tyłu
- usterki turbosprężarek i wtryskiwaczy w 1.6 HDi
- wycieki z silnika i układu napędowego
- stukające zawieszenie
- szybko zużywająca się belka tylna
Czego szukać: samochodów po liftingu w 2002 r.
Czego unikać: najsłabszych odmian
Optymalna kwota na zakup: ok. 7 tys. zł.