Samochody używaneVolvoUżywane Volvo XC90 I (2003-2014) – poradnik kupującego

Używane Volvo XC90 I (2003-2014) – poradnik kupującego

Minęło trochę czasu zanim Volvo zaprezentowało swojego pierwszego SUV-a, a gdy już to nastąpiło, model XC90 odniósł olbrzymi sukces. Samochód w wielu przypadkach zastąpił wysłużone kombi tej marki nawet w amerykańskich filmach. Wciąż jest bardzo pożądanym modelem, a z rynku zszedł dopiero w zeszłym roku. Natomiast nasycenie rynku wtórnego jest całkiem spore, więc jest w czym wybierać. Tylko co wybrać?

Volvo XC90
Volvo XC90
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Volvo
Marcin Łobodziński

30.11.2015 | aktual.: 15.03.2024 17:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Samochód zaprezentowano w 2002 roku jako pierwszego SUV-a Volvo. Wcześniej Szwedzi oferowali najwyżej uterenowione kombi o nazwie Cross Country, które zapoczątkowało nową linię modelową XC. Samochód zadebiutował z trzema silnikami, pięcio- i sześciocylindrowymi w układzie rzędowym. W 2005 roku do oferty doszedł topowy motor V8 przygotowany we współpracy z Yamahą.

Rok później miał miejsce facelifting, a w 2010 roku kolejny, bardziej znaczący. Wraz z nim pojawił się także nowy, najmocniejszy silnik Diesla. W 2014 roku zaprezentowano następcę, XC90 drugiej generacji. Ponad 10 lat kariery na rynku świadczy o tym, jak bardzo udanym samochodem było Volvo XC90.

Volvo XC90 - po liftingu w 2010 roku
Volvo XC90 - po liftingu w 2010 roku© mat. prasowe / Volvo

Budowa i charakterystyka

W swojej klasie miał licznych konkurentów, bardziej i mniej terenowych jak niedawno opisywany Volkswagen Touareg, ale też BMW X5, Mercedes ML czy Jeep Grand Cherokee. Wszystkie te modele opiszemy dla Was w najbliższym czasie.

Konstrukcja Volvo XC90 jest bardzo bezpieczna nawet jak na dzisiejsze standardy
Konstrukcja Volvo XC90 jest bardzo bezpieczna nawet jak na dzisiejsze standardy© mat. prasowe / Volvo

Nadwozie XC90 to oczywiście konstrukcja samonośna z niezależnym zawieszeniem, wielowahaczowym z tyłu. Ciekawie zaprojektowano przednią część, gdzie zespół napędowy znajduje się wraz z zawieszeniem na specjalnej ramie pomocniczej, która w przypadku zderzenia czołowego z samochodem osobowym minimalizuje negatywne skutki dla niższego auta.

XC90 może być synonimem bezpieczeństwa, ponieważ poświęcono mu wiele uwagi w tym aspekcie. Dach wykonano z tak wytrzymałej stali, by nawet rolowanie było bezpieczne. Volvo odważyło się wystawić ten model do testu łosia, który XC90 przeszedł pomyślnie.

Również tylna oś zawieszona jest na dodatkowej ramie, Tam trafia też napęd. Generalnie napęd na cztery koła był standardowym wyposażeniem XC90, ale na wybranych rynkach, w tym amerykańskim były dostępne wersje 2WD. Układ działa na zasadzie automatycznego dołączania tylnej osi za pomocą sprzęgła Haldex.

Nie było możliwości stworzenia innej konstrukcji, ponieważ Volvo zdecydowało się na poprzeczne umieszczenie pod maską wszystkich silników. Samochód nie nadaje się do jazdy terenowej, ale prześwit o wartości około 215-220 mm w zależności od wersji silnikowej umożliwia bezpieczne przemierzanie dróg nieutwardzonych.

W drugim rzędzie środkowa część kanapy jest przesuwana. Można ją wykorzystać do posadzenia dziecka
W drugim rzędzie środkowa część kanapy jest przesuwana. Można ją wykorzystać do posadzenia dziecka© mat. prasowe / Volvo

Volvo XC90 to samochód bogato wyposażony w systemy bezpieczeństwa i poza kompletem poduszek powietrznych na pokładzie nie brakuje ESP, asystenta hamowania, aktywnych zagłówków czy systemu zapobiegającego dachowaniu.

W opcji była nawet kamera termowizyjna, dzięki której można zauważyć pieszych, rowerzystów czy zwierzęta jadąc nocą. Jak przystało na markę premium wyposażenie z zakresu komfortu również nie należy do ubogich, ale tu już dużo zależy od konfiguracji egzemplarza.

Na płasko można złożyć również oparcie przedniego fotela
Na płasko można złożyć również oparcie przedniego fotela© mat. prasowe / Volvo

Opisywany samochód to pełnowartościowe auto rodzinne z możliwością przewiezienia 7 pasażerów. W drugim rzędzie choć mamy kanapę, to okazuje się, że środkowa część jest przesuwana wzdłużnie. Może posłużyć jako doskonałe miejsce na fotelik dziecięcy. Bagażnik ma standardową pojemność 613 litrów w wersji 5-osobowej lub 483 litry w wersji 7-osobowej.

Praktyczność podnosi możliwość złożenia nie tylko oparć kanapy dzielonej na trzy części, ale i oparcia fotela pasażera z przodu. W ten sposób uzyskujemy długą, płaską przestrzeń bagażową. Jedyną wadą wnętrza może być jego szerokość, która uniemożliwia posadzenie wygodnie trzech pasażerów na kanapie. Wszystko za sprawą bardzo grubych drzwi. Deska rozdzielacza jest konserwatywna, jeszcze bez lewitującej konsoli środkowej. Ergonomia jest oczywiście wzorowa, choć przycisków nie brakuje.

Silniki

Do 2005 roku była to najmocniejsza wersja XC90, ponieważ trzecią pozostawał diesel D5 o pojemności 2,4 litra i mocy 163 KM. Jednak w 2005 roku zadebiutował benzynowy, kompaktowy silnik V8 o pojemności 4,4 litra i mocy 315 KM i najwyższym momencie obrotowym w całej gamie, wynoszącym 440 Nm.

Zbliżył się do niego jedynie wzmocniony silnik D4 o mocy 185 KM i memencie obrotowym 400 Nm. Dopiero w 2010 roku weszła nowa gama diesli D3 oraz D5. Oba o pojemności 2,4 litra, pierwszy o mocy 163 KM, drugi 200 KM i momencie obrotowym 420 Nm. Nieco wcześniej pojawił się też sześciocylindrowy silnik benzynowy 3,2 litra o mocy 238 KM, ale bez doładowania jak inne rzędowe benzyniaki. Zastąpił on odmianę 2.9 z podwójnym doładowaniem.

Co się psuje?

Pojawiają się wycieki oleju, a jeżeli nie zostaną w porę zauważone konsekwencje pracy na sucho są dużo gorsze. Zdarza się, że napęd przestaje działać, choć winę za to rzadko ponosi sprzęgło Haldex – bardzo trwałe. Należy bezwzględnie kontrolować poziom oleju w skrzyni biegów, niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z manualną przekładnią (tylko diesle) czy automatem. Jednak to automatom należy poświęcić więcej uwagi.

Bagażnik jest duży, auto funkcjonalne. Jeżeli naprawdę nie potrzebujesz samochodu 7-osobowego - nie kupuj go. Zyskasz na bagażniku
Bagażnik jest duży, auto funkcjonalne. Jeżeli naprawdę nie potrzebujesz samochodu 7-osobowego - nie kupuj go. Zyskasz na bagażniku© mat. prasowe / Volvo

W pierwszej kolejności, jeżeli nigdy nie jeździłeś z przekładnią automatyczną, a chcesz kupić Volvo XC90 poznaj zasady obsługi takich przekładni. W pierwszej serii XC90 potrafią się zużywać łożyska oraz psuć moduły sterujące. Skrzynie poprawiono w 2005 roku, ale i tak nie są w pełni bezproblemowe. Wymagają wizyt u elektronika i adaptacji, a elektrozawory nie należą do najtrwalszych.

Nie wiadomo jednak, czy przyczyną tego stanu rzeczy jest wadliwa konstrukcja, czy użytkownicy, którzy bardzo często są motoryzacyjnymi laikami, a to od niewłaściwego posługiwania się skrzynią najczęściej zużywają się elektrozawory. Można postawić na to drugie, ponieważ w wielu autach z przebiegami rzędu 300 tys. km nie ma problemów z przekładniami, w innych były naprawiane dużo wcześniej.

Przed zakupem radzimy sprawdzenie skrzyni biegów w wyspecjalizowanym serwisie oraz regularną wymianę oleju nie rzadziej niż co 40-50 tys. km.

Problemy elektryczne nie należą do bolączek Volvo XC90, ale czasami szwankuje elektronika związana z bogatym wyposażeniem auta. Zdarzają się nawet awarie modułu sterującego układem klimatyzacji czy radioodtwarzacza.

Nie jest kłopotliwe zawieszenie. Układ jezdny nie ma większych wad, zużywają się standardowe części – tuleje, łączniki i łożyska. Opcjonalne zawieszenie samopoziomujące może wyraźnie podnieść koszty eksploatacji.

Kokpit właściwie nie zmienił się przez cały okres produkcji
Kokpit właściwie nie zmienił się przez cały okres produkcji© mat. prasowe / Volvo

Silniki Volvo XC90 należą do dopracowanych i bezproblemowych, szczególnie warte polecenia są diesle, a zwłaszcza motor D3 i D5 z późniejszego okresu produkcji (od 2010 roku). W tych motorach rzadko dochodzi do poważniejszych awarii. Czasami szwankuje elektroniczne sterowanie zmienną geometrią turbosprężarki co jest skutkiem jazdy miejskiej.

Podobnie jak zapchanie filtra cząstek stałych, ale nie jest to szczególnie drogi element. Warto częściej kontrolować stan oleju silnikowego, ponieważ motor D5 potrafi go zużywać więcej niż inne silniki wysokoprężne. Regularnie należy kontrolować pasek osprzętu, którego zerwanie grozi poważnymi awariami, z zerwaniem paska rozrządu włącznie.

Volvo XC90
Volvo XC90© mat. prasowe / Volvo

Starsze i słabsze silniki są bardziej toporne, ale i bardziej odporne na zaniedbania i wytrzymałe. Spokojnie robią przebiegi ponad 400 tys. km, więc nie należy się bać dużego przebiegu. Jako motor najpewniejszy i najtańszy w eksploatacji można polecić jednostkę o mocy 163 KM. Również benzyniaki nie sprawiają wielu problemów. Zarówno te doładowane jak i wolnossące.

Nawet jeżeli popsuje się turbosprężarka, nie będzie szczególnie droga w naprawach. Gorzej, gdy zabraknie oleju silnikowego, a turbo potrafią zużywać go sporo. Jednostka V8 jest jak najbardziej polecana, ale koszty napraw mogą być bardzo wysokie. W tym przypadku również obsługa samochodu będzie droższa, ponieważ silnik ciasno upakowano poprzecznie pod maską.

To właśnie dlatego o pomoc poproszono Yamahę, która potrafi tworzyć bardzo kompaktowe silniki o dużej pojemności. Swoją drogą, jest to konstrukcja bardzo wytrzymała, podatna na podniesienie mocy poprzez dołożenie turbodoładowania.

Koszty eksploatacji, ceny i dostępność części

Ponadto w przypadku kolizji należy liczyć się z drogimi naprawami blacharskimi ze względu na drogie elementy. Zwłaszcza w wersjach bogato wyposażonych w czujniki i kamery (szyba czołowa, lusterka zewnętrzne).

Oczywiście zadbane egzemplarze są bardzo niezawodne i nie należy się takich obawiać. Należy się natomiast wystrzegać aut z jakimikolwiek problemami (świecące się kontrolki) czy szczególnie tanimi na tle konkurencji. Doprowadzenie do ładu takiego samochodu będzie kosztowne. Uwaga na auta amerykańskie – często są powypadkowe!

Ceny i dostępność części są różne. Elementy eksploatacyjne dostaje się właściwie od ręki i nie są bardzo drogie. Gorzej z tymi, które zużywają się wolniej. Radzimy korzystać z renomowanych zamienników i sklepów, które rozróżniają wersje silnikowe. Wiele elementów eksploatacyjnych różni się dla wersji benzynowej i diesla, a szczególnie dla wersji V8.

Nie warto oszczędzać na częściach układu hamulcowego i zawieszenia. Przyjemne jest to, że w przednim wahaczu wymienia się same tuleje, a sworzeń stanowi osobną część. Łożyska kół wymienia się wraz z piastą, ale nie są one bardzo drogie.

To sprawia, że koszty serwisu są do przyjęcia, ale i tak trzeba mieć w świadomości wysokie ceny niektórych napraw. Ceny ogumienia w dużej części zależą od rozmiaru. Minimum jakie stosowano to 235/65 R17, ale zdarzają się auta z obręczami 19- i 20-calowymi. Porządne, całoroczne opony w najmniejszym rozmiarze można kupić za około 600 zł/szt.

Oferta rynkowa

Stan techniczny jest kluczowy dla ceny przy tym modelu, ponieważ użytkownicy mają świadomość potencjalnych kosztów napraw. To dlatego w jednym roczniku rozrzut potrafi być ogromny. Ponadto im młodsze auto, tym większe różnice pomiędzy rocznikami oraz większy wpływ wyposażenia na cenę samochodu. Oczywiście dominują diesle, a na rynku jest sporo samochodów wyposażonych w instalację gazową.

Za najtańsze auta zapłacicie około 30 tys. zł. Nie polecamy jednak pierwszych roczników. Lepiej wybrać poliftowe wersje od roku 2005. Tu jednak trzeba mieć około 40-45 tys. na w miarę dobry egzemplarz. Ceny kończą się na ponad 150 tys. zł, więc Volvo XC90 może mieć szeroki wachlarz klientów.

Czy warto?

Volvo XC90
Volvo XC90© mat. prasowe / Volvo

Jeżeli chcecie kupić Volvo XC90 to koniecznie sprawdźcie auto w serwisie, najlepiej wyspecjalizowanym lub autoryzowanym i poproście mechanika o weryfikację pracy skrzyni automatycznej. Polecane wersje? Z pewnością diesle będą dobrym wyborem, a najprostszym silnikiem jest ten najsłabszy.

Polecaną wersją jest również sześciocylindrowy motor wolnossący 3,2 litra o mocy 238 KM. To odpowiednie źródło napędu tego samochodu, ale niezbyt ekonomiczne. Natomiast nadające się idealnie do jazdy po mieście i na krótkich dystansach. Pewnie niektórzy z Was zastanawiają się nad V8?

Nie odradzamy, bo to porządny silnik, ale warto mieć na uwadze, że w razie niektórych awarii jedynym miejscem zakupu części będzie autoryzowany serwis Volvo. A w nim nie jest tanio. Czy warto kupić XC90? Oczywiście, że tak.

Komentarze (32)