Poradniki i mechanikaUbezpieczenia komunikacyjne – czy warto kupić OC, AC, NNW

Ubezpieczenia komunikacyjne – czy warto kupić OC, AC, NNW

Na rynku ubezpieczeń oferowanych jest wiele produktów, co nie oznacza, że musimy korzystać z pełnego pakietu. Z Piotrem Gortatowiczem, właścicielem Gort Business Service i brokerem ubezpieczeniowym analizujemy sens zakupu określonych usług.

Zdjęcie poglądowe
Zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © fot. Andrey_Popov/Shutterstock
Autokult Biznes

09.04.2016 | aktual.: 30.03.2023 11:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Obowiązkowe OC

OC musi mieć każdy – nie ma od tego odwrotu. Warunki są stałe, niepodlegające negocjacjom. Teoretycznie więc to ubezpieczenie powinno zapewniać nam pełne bezpieczeństwo, w przypadku, gdy musimy oddać komuś pieniądze za wyrządzone szkody z naszej winy. Jednak według ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych z dnia 22 maja 2003 roku, towarzystwa mają ograniczoną odpowiedzialność. W Polsce to:

  • zdarzenie na szkody rzeczowe - do 1 mln euro
  • zdarzenie na szkody osobowe - do 5 mln euro

Co ciekawe, jeśli do zdarzenia dojdzie poza Polską - w kraju, w którym te sumy gwarancyjne są wyższe, właśnie one będą brane pod uwagę przy wypłacie ubezpieczenia (jeśli niższe, pozostają warunki zawarte z polskim towarzystwem). Rzadko dochodzi do na tyle poważnych zdarzeń, by wpłacać tak wielkie kwoty, ale jednak bywają tego typu szkody.

Dokupić ubezpieczenie?

Przykładem zdarzenia przekraczającego wspomniane sumy są zderzenia z udziałem pociągu, w którego wyniku zostaną zniszczone wagony, zginą ludzie. Tak było w 2015 roku, kiedy to kierowca polskiej firmy transportowej ze swojej winy uderzył w czeskie Pendolino. W takich sytuacjach trzeba dopłacać z własnej kieszeni a są to kwoty ogromne, praktycznie nie do spłacenia.

Nie jest też jednoznacznie określona w przepisach i rozstrzygnięta w orzecznictwie kwestia odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez pojazdy, które są fizycznie nieruchome, ale wyrządzają szkodę pracą. Czyli przykładowo, czy wypadek związany z pracą dźwigu lub łyżki koparki jest pokryty z OC przedsiębiorcy, czy OC komunikacyjnego. Sposobami na zminimalizowanie ryzyka są: dokupienie OC z nadwyżką ponad sumy gwarancyjne OC komunikacyjnego oraz OC związane z działalnością firmy.

Elastyczne AC

To ubezpieczenie dobrowolne, które można, ale nie trzeba go kupować. Jeśli już je nabywamy, mamy szansę wyboru zakresu i stosownych negocjacji. Ubezpieczenie pozwala firmie naprawy oraz finansowe konsekwencje utraty pojazdu zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, co stanowi oczywiście dla przedsiębiorcy korzystne rozwiązanie.

Jednym z największych atutów autocasco jest to, że pozwala przewidywać koszty, eliminując skutki niespodziewanych zdarzeń związanych z ewentualną kradzieżą pojazdu czy też wydatkami na naprawy po poważnym wypadku. Z drugiej strony, nierzadko wkład finansowy w ubezpieczenia środków lokomocji przez kilka lat może nam się nie zwrócić.

Chcąc zapłacić tańsze autocasco i obniżyć przy tym ryzyko poniesienia poważnych konsekwencji, warto kupować polisy z wysokim udziałem własnym w szkodzie, minimalnym assistance, chroniącym niemal tylko przed szkodami całkowitymi i kradzieżą.

Warto dokładnie czytać umowę autocasco. Teoretycznie wszyscy to czynią, a w praktyce bywa niestety inaczej i "mądrość" wychodzi w przypadku szkody. Możemy bowiem natrafić na sporo niekorzystnych wyłączeń lub też warunków, które nam nie odpowiadają. Nierzadko pewne drobne elementy mają istotny wpływ na cenę usługi.

NNW i bezlitosna tabela

Wielu ubezpieczycieli argumentuje propozycje zakupu ubezpieczenia od Następstw Nieszczęśliwych Wypadków, bo "jest tanie". Trudno tej tezie zaprzeczyć, jednak oszczędna firma ceni każdy grosz. Wbrew pozorom zasady ubezpieczenia nie są skomplikowane – podpisujemy umowę na zakres ubezpieczenia 5000 zł, 10 000 zł, 20 000 zł, ale i nawet 50 000 zł. Jeśli coś się stanie kierowcy lub pasażerowi, nasz usługodawca sięga do tabeli ile procentowo doznaliśmy uszczerbku na zdrowiu i jak mało procent z tej kwoty musi zapłacić klientowi.

Oczywiście największe kwoty przyznawane są w przypadku śmierci i trwałego inwalidztwa, lecz nikt nie zakłada najczarniejszych scenariuszy. Złamania i inne urazy są natomiast "wyceniane" bardzo nisko. Przed decyzją zakupową radzimy także sprawdzić czy NNW nie dubluje się z ewentualnymi innymi ubezpieczeniami oferowanymi przez zakład pracy lub też indywidualne ubezpieczenie. Poza tym, jeśli nie jesteśmy sprawcami wypadku, chroni nas OC. Podsumowując, jeśli już kupować NNW, to tylko z wysoką sumą ubezpieczenia.

Właściciel firmy szkoleniowej Gort Business Service i broker ubezpieczeniowy. Jeden z najlepszych ekspertów w Polsce ds. ubezpieczeń komunikacyjnych samochodów firmowych.

Piotr GortatowiczPiotr Gortatowicz
Komentarze (5)