Toyota Yaris HSD - coraz bliżej do premiery
W siedzibie Toyoty w Tokio niedługo główkowano nad tym, czy nowy Yaris ma wyjść na rynek także w wersji hybrydowej. Co więcej, to hybryda w wersji koncepcyjnej była zapowiedzią mieszczucha z konwencjonalnym silnikiem. Teraz jednak inżynierowie japońskiego producenta skupiają się nad nowym Yarisem HSD.
10.01.2012 | aktual.: 07.10.2022 18:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W siedzibie Toyoty w Tokio niedługo główkowano nad tym, czy nowy Yaris ma wyjść na rynek także w wersji hybrydowej. Co więcej, to hybryda w wersji koncepcyjnej była zapowiedzią mieszczucha z konwencjonalnym silnikiem. Teraz jednak inżynierowie japońskiego producenta skupiają się nad nowym Yarisem HSD.
Toyota Yaris od zawsze była bardzo ważną pozycją segmentu B. Japońskie samochody cieszą się opinią niezawodnych i perfekcyjnych pod względem technicznym, a Yaris był jednym z tych aut, które odstrzeliły głowy osób wypominających nudną stylistykę japońskich aut z lat 80.
Teraz jednak Yaris może zrobić to samo ze swoją większą siostrą Toyotą Prius, która jest najpopularniejszą na świecie hybrydą. Kiedy nowy Yaris HSD, który został przyłapany podczas testów, wyjdzie już na rynek, może być ciekawszą propozycją od przecierającego zielone szlaki w dżungli dymiących kominów Priusa.
Pod podłogą nowego mieszczucha znajdzie się zespół napędowy Hybrid Synergy Drive, znany właśnie z tego modelu, czyli silnik benzynowy o pojemności 1,8 l, produkujący niecałe 100 KM, oraz jednostka elektryczna wspomagająca spalinówkę mocą 80 KM.
W stosunku do wersji koncepcyjnej Toyota zdecydowała się najprawdopodobniej na usunięcie imitacji dyfuzora, 18-calowych obręczy, tylnej lotki oraz świateł do jazdy dziennej z diodami LED.
Yaris HSD będzie lżejszy, szybszy, bardziej ekonomiczny i tańszy od Priusa. Czy osobom zajmującym miejsca na tylnej kanapie będzie tak bardzo brakowało kilku dodatkowych centymetrów? Dowiemy się tego w tym roku.
Źródło: WCF