Toyota Yaris Cross doczekała się wersji GR Sport. Nie liczcie na zbyt wiele
Toyota w końcu zrobiła sportowego SUV-a? Tak, ale tylko z nazwy. Yaris Cross GR Sport ma bowiem identyczny napęd co jego typowe wersje. Mimo to powinien przypaść do gustu japońskim klientom.
25.07.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
GR lub dłuższe Gazoo Racing to oznaczenie, które budzi sporo emocji. Głównie pozytywnych, bo kojarzących się z udanymi, sportowymi modelami Toyoty. GR Supra, GR Yaris i GR86 cieszą się pozytywną prasą i ogromnym zainteresowaniem klientów. Japończycy zdają sobie z tego sprawę, próbując ugryźć kolejny kawałek tortu również w niższych, nie do końca sportowych segmentach, czego kolejnym przejawem jest Yaris Cross GR Sport.
Zobacz także
Ta nowa wersja właśnie zadebiutowała na rodzimym, japońskim rynku. Na razie nie wiemy tego oficjalnie, lecz nie można wykluczyć, że kiedyś pojawi się i u nas. Niestety na uniesienia porównywalne ze wspomnianymi wcześniej modelami raczej nie ma co liczyć. W przypadku Yarisa Cross producent ograniczył się głównie do kosmetycznych detali.
To m.in. emblematy Gazoo Racing, które znajdziemy na atrapie chłodnicy, klapie bagażnika i we wnętrzu - na dole kierownicy. Są też 18-calowe felgi ubrane w opony Falken FK510, delikatny pakiet aerodynamiczny w postaci dokładek zderzaków, nowa tapicerka łącząca sztuczną skórę z nubukiem i aluminiowe pedały.
Warto odnotować, że Toyota wprowadziła też kilka poprawek technicznych. Dodatkowe rozpórki zwiększają sztywność nadwozia, co w połączeniu z ostrzej zestrojonym i obniżonym o 10 mm zawieszeniem owocuje lepszym prowadzeniem. Popracowano też nad reakcją na gaz, choć przy 118-konnym benzyniaku lub 120-konnej hybrydzie nie ma co liczyć na zbyt wiele.
Sprzedaż Yarisa Cross GR Sport wystartuje w Japonii 8 sierpnia 2022 roku z ceną od 2 367 000 jenów japońskich, co stanowi równowartość około 80 tys. zł.