Toyota chce powrotu Mitsubishi i Subaru do rajdów. Cztery zespoły to za mało

Sam prezydent Toyoty – Akio Toyoda – powiedział w jednym z wywiadów, że chciałby powrotu na trasy WRC japońskich marek, które dawniej jeździły tam regularnie. Mitsubishi i Subaru są dalekie od takich decyzji, ale w przyszłości sporo może się zmienić.

Toyota Yaris WRC już wygrała cztery rajdy
Toyota Yaris WRC już wygrała cztery rajdy
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński

16.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mitsubishi, Subaru i Toyota – te trzy japońskie marki walczyły o najwyższe rajdowe trofea w latach 90. Był to prawdziwy rozkwit japońskiej motoryzacji oraz marketingu opartego na rajdach. Z czasem wszystkie trzy się wycofały.

Pierwsza taką decyzję podjęła Toyota, po dwóch nieudanych próbach zdobycia mistrzowskiego tytułu w klasyfikacji kierowców w latach 1998-1999, ale za to wywalczeniu tego trofeum w klasyfikacji konstruktorów w sezonie 1999.

Pierwsze z japońskich producentów odeszło Mitsubishi. Projekt samochodu WRC nie wyszedł im zupełnie.
Pierwsze z japońskich producentów odeszło Mitsubishi. Projekt samochodu WRC nie wyszedł im zupełnie.© fot. mat. prasowe

W stawce pozostało kulejące już Mitsubishi ze swoim starzejącym się samochodem grupy A i później fatalnym projektem Lancera WRC, który pojawił się w 2001 r. i spowodował odejście Tommiego Makinena do Subaru w sezonie 2002. W tym też roku Mitsubishi zrobiło sobie przerwę, by połowicznie powrócić do WRC na lata 2004-2005 i potem ostatecznie się wycofać.

Subaru przetrwało najdłużej, bo wycofało się dopiero po sezonie 2008, po kilku latach niepowodzeń, choć stale utrzymywali się w czołówce. Ich Impreza najpierw odstawała od konkurencji, potem, po odejściu Pettera Solberga, kierowcy nie byli najwyższej klasy.

Subaru wycofało się w okresie dominacji Citroena i Forda
Subaru wycofało się w okresie dominacji Citroena i Forda© fot. mat. prasowe

Akio Toyoda w wywiadzie dla motorsport.com powiedział, że będzie wspierał powroty do tego sportu japońskich producentów. Dla niego to wielka sprawa i myśli o całym sporcie, a nie tylko swoim zespole.

Obecnie w stawce WRC mamy cztery ekipy i trzech producentów. Obok Toyoty startuje także Hyundai i Citroën, a także M-Sport ze wsparciem technicznym Forda, jednak nie jest to zespół producencki.

Dla porównania, w najlepszym okresie WRC, czyli w latach 1999-2003 startowało regularnie 6-7 zespołów i byli to tacy producenci jak nieobecni dziś Mitsubishi, Peugeot, Škoda, Seat czy Subaru, a nieco później na krótko pojawiło się także Suzuki.

Mało kto pamięta o krótkim epizodzie Suzuki w WRC
Mało kto pamięta o krótkim epizodzie Suzuki w WRC© fot. mat. prasowe

Szanse na powrót Mitsubishi i Subaru do rajdów

Uważam, że przez najbliższe 2-3 lata nie ma szans na powrót do WRC obu japońskich marek. Gdy po 2020 roku nastanie era hybrydowych aut WRC, niewiele może się zmienić. Mitsubishi celuje w dwa typy pojazdów – tradycyjne spalinowe i elektryczne. Poza tym, marka skupia się na segmencie SUV/crossover, zupełnie nie pasującym do WRC, choć Suzuki zaliczyło krótki epizod ze swoim crossoverem SX4.

Subaru obecnie rywalizuje w wyścigach samochodów turystycznych TCR i jak na razie bez dużych sukcesów. To ich jedyne zaangażowanie w światową kategorię motorsportu, choć też nie jako producenta, lecz jako dostawcy samochodów. Jeśli miałbym obstawiać jedną z tych dwóch marek, to prędzej w WRC widzę Subaru niż Mitsubishi, ale w firmie musiałoby dojść do dużej rewolucji. Może takiej, do jakiej doszło w 2016 r. w Toyocie?

Źródło artykułu:WP Autokult
MitsubishiSubaruToyota
Komentarze (2)