To najmocniejszy Golf w historii. Powstał na 20‑lecie serii R

Volkswagen Golf R to jedna z najciekawszych propozycji w segmencie mocnych hathchbacków, która teraz stała się jeszcze atrakcyjniejsza. Wszystko za sprawą wydania 20 Years Edition oferującego podwyższoną moc i nie tylko.

Wszystko zaczęło się 20 lat temu
Wszystko zaczęło się 20 lat temu
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / VW
Aleksander Ruciński

25.05.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Od debiutu Golfa R32 minęły już dwie dekady. To samochód, który na dobre zapoczątkował nową, ekstremalną linię hatchbacków Volkswagena pozycjonowaną powyżej GTI. Dziś, cztery generacje dalej, Niemcy świętują ten fakt wypuszczając wyjątkową edycję specjalną 20 Years Edition. To najmocniejszy seryjny Golf w historii.

Pod maską znajdziemy dobrze znany, 2-litrowy silnik EA888, który zyskał dodatkowe 13 KM w stosunku do zwykłej R-ki. Oznacza to równe 333 KM mocy, czyniące konstrukcję z Wolfsburga jeszcze szybszym autem. Volkswagen nie zdradza detali, ale można przypuszczać, że sprint do setki trwa krócej niż 4,7 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi nie mniej niż 270 km/h.

Tym bardziej, że w parze z wyższą mocą idzie przeprogramowana skrzynia DSG, która zmienia biegi jeszcze szybciej niż dotychczas i jest w stanie zapewnić agresywniejsze redukcje. Te z pewnością będą słyszalne za sprawą nowego układu wydechowego Akrapovič. Dodatkiem, za który pewnie znienawidzą was sąsiedzi wydaje się funkcja "Emotional Start" utrzymująca około 2500 obr./min. po rozruchu.

VW Golf R 20 Years Edition
VW Golf R 20 Years Edition© mat. prasowe / VW

W kwestii wyglądu producent postawił na sprawdzone barwy - do wyboru jest granat Lapiz Blue lub perłowa biel. Standardem są też 19-calowe felgi ubrane w opony Michelin Pilot Sport Cup 2. Oczywiście nie brakuje także oznaczeń przypominających z jakim wydaniem mamy do czynienia - zarówno w postaci plakietek jak i hologramów wyświetlanych na podłożu po otwarciu drzwi.

Miłe zaskoczenie stanowi też kokpit wykończony prawdziwym włóknem węglowym i niebieskimi wstawkami. Dodatkowym plusem jest maksymalne dostępne wyposażenie. Na szczegółową specyfikację oraz przede wszystkim ceny musimy jednak jeszcze trochę poczekać.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/8]
Komentarze (0)