TestyMiniTest wideo: MINI Countryman JCW – sześć koni mniej i jeden piesek więcej

Test wideo: MINI Countryman JCW – sześć koni mniej i jeden piesek więcej

Tak dużego Mini jak nowy Countryman jeszcze nie było. Aby pomieścić potrzeby klientów, pełne spektrum napędów i wachlarz nowych technologii, mały SUV urósł do bycia pełnoprawnym członkiem ligi kompaktowej. Sprawdzam, czy wyszło mu to na dobre.

Błażej Buliński

22.04.2024 | aktual.: 23.04.2024 09:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Czy Mini musi być małe? To zależy, kogo zapytacie. Puryści będą się upierać, że nie może być inaczej, natomiast wierni klienci, których potrzeby transportowe przerastają już możliwości dotychczasowych modeli, już od dawna pożądają nieco większego SUV-a. Nowy Countryman w trzeciej generacji opuścił segment B i teraz będzie konkurował z bratnim BMW X1, Audi Q3, Mercedesem GLA czy Volvo XC40.

Jednak to nie tylko życzenia klientów zadecydowały o zwiększeniu nadwozia aż o 13 cm wzdłuż i o 8 cm wzwyż. Kluczowa była też potrzeba zmieszczenia wymagań zarówno wersji spalinowych, jak i elektrycznych. Są dostępne dwie wersje na prąd, trzy benzynowe i jeden diesel. Mini nie ma w planach hybrydy plug-in.

Do pierwszego testu dostaliśmy topową, 300-konną wersję John Cooper Works, która czerpie z wyczynowych tradycji marki. Co zdumiewające: ma teraz mniej mocy i rozpędza się od 0 do 100 km/h nieco wolniej niż poprzednik. Rozrywkę zapewnia tu także nowy system Mini OS 9 z psim asystentem. Jesteście ciekawi, czy animowana buźka markowej maskotki, czyli Spike'a rzeczywiście jest taka pomocna i sympatyczna? Szczegóły w teście nowego Mini Countrymana JCW.

MiniMini Countrymantest samchodu
Komentarze (0)