Test: Ford Fiesta ST – trik z zawieszeniem
Ford Fiesta ST może nie jest już najnowszym samochodem na rynku, ale nadal jednym z bardziej lubianych, jeśli chodzi o prowadzenie. Zastanawialiście się kiedyś, skąd biorą się te właściwości? Wyjaśniamy, o co chodzi w sprężynach z wektorowaniem siły.
02.09.2022 | aktual.: 04.10.2022 14:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ford Fiesta ST – test wideo
Ford Fiesta ST to sprawdzony sposób na dobrą zabawę za kółkiem i spore możliwości samochodu za 100 tys. zł. W tym odcinku opowiadam wam o tym, jak zmyślnie Ford zaprojektował zawieszenie w Fieście, by jednocześnie było bardzo sportowe, ale też nadawało się do jazdy na co dzień i nie było zbyt drogie.
Jak udało się to osiągnąć? Sprytnie. Ford stosuje zawieszenie, które jest w zupełności pasywne, ale jednocześnie radzi sobie ze skrajnie różnymi rodzajami nierówności. Amortyzatory mogą pracować jednocześnie na dwóch częstotliwościach, inaczej tłumiąc krótkie drgania, a inaczej dłuższe.
Zastosowano tu też specyficzne, opatentowane przez Forda, sprężyny śrubowe z wektorowaniem siły. Mimo że Fiesta ST ma belkę skrętną z tyłu, czyli tańsze, ale też prostsze, mniej dokładne zawieszenie, takie sprężyny pozwalają lepiej kontrolować ruch kół i zwiększają sztywność poprzeczną.
Efekty? Obejrzyjcie film i przekonajcie się sami.