Technologia najwyższej próby - Alfa Romeo 4C będzie produkowana przez Maserati
Alfa Romeo 4C narobiła sporo hałasu już w chwili, kiedy jej pierwsze szkice pojawiły się w Internecie. Właściciel marki nie chce zepsuć dobrego wrażenia, jakie wywarł koncept, dlatego produkcję małego sportowca zlecił swoim najlepszym ekspertom.
12.04.2012 | aktual.: 07.10.2022 19:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Alfa Romeo 4C narobiła sporo hałasu już w chwili, kiedy jej pierwsze szkice pojawiły się w Internecie. Właściciel marki nie chce zepsuć dobrego wrażenia, jakie wywarł koncept, dlatego produkcję małego sportowca zlecił swoim najlepszym ekspertom.
Fiat stawia na sprawdzone pomysły. Dokładnie tak, jak miało to miejsce w przypadku modelu 8C, budowa mniejszego brata została powierzona Maserati. Dlaczego? 4C ma być autem składanym ręcznie, z najwyższą dbałością o szczegóły. Seryjna produkcja zabiłaby wrażenie ekskluzywności oraz niepowtarzalności samochodu. Cena sportowej Alfy ma oscylować w granicach 50 tys. euro, a zatem mniej niż w przypadku niemieckich konkurentów. Jak donosi źródło, produkcja rozpocznie się w maju przyszłego roku. Przewidywana liczba sztuk to 2500.
Pierwszy raz samochód został pokazany na targach w Genewie w roku 2011, zaś w salonach będzie można się go spodziewać nie wcześniej niż w drugiej połowie 2013 roku. Konstrukcja ma dorównywać osiągami mocniejszym pojazdom głównie dzięki bardzo niskiej masie. Rezygnacja z dużego, ciężkiego silnika oraz zastosowanie stopów aluminium czy kompozytów ma zapewnić sprint do setki w mniej niż 5 s. Motor o pojemności 1,75 l ma osiągnąć moc około 200-230 KM, choć pojawiały się również plotki o możliwej 300-konnej odmianie.
Źródło: Autonews