Te znaki słono kosztują kierowców
Znaki drogowe bywają przez kierowców niezrozumiane, ignorowane a nawet niezauważane. Niefrasobliwość zmotoryzowanych może okazać się zgubna w skutkach – nawet jeżeli komuś uda się uniknąć wypadku czy stłuczki to mandatu już niekoniecznie. A kary bywają bardzo surowe. Sprawdź, które znaki mogą szczególnie uderzyć po kieszeni!
23.03.2014 | aktual.: 23.03.2014 19:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Informacja prasowa
We współczesnym świecie trudno wyobrazić sobie ulice bez znaków drogowych. Choć czasem ich położenie budzi irytację kierowców, to dzięki nim ruch drogowy jest uporządkowany i bezpieczniejszy. Znak znakowi jednak nierówny. Oczywiście prawo nakazuje przestrzegać ich wszystkich, ale kary za ich ignorowanie są już zróżnicowane.
Dociskasz - płacisz
Według danych, które opublikowała ostatnio Komenda Główna Policji najczęstszym przewinieniem za które wlepiano w 2013 r mandaty była nadmierna szybkość. Znaki drogowe ograniczające prędkość należą zatem do „najchętniej ignorowanych”. Nieprzestrzeganie tych znaków może okazać się jednak bardzo dotkliwe finansowo. Im mocniej stopa dociśnie pedał gazu, tym bardziej zaboli to kieszeń. Jeżeli kierowca przekracza dozwoloną prędkość o 10 km/h to mandat opiewać będzie na sumę 50 zł. Jeśli jednak w grę wchodzi przekroczenie prędkości o 51 km/h i więcej, to portfel kierowcy zubożeje o całe 500 zł.
Zebra specjalnej troski
Znak informujący o przejściu dla pieszych bardzo łatwo spotkać i pewnie dlatego niektórzy zmotoryzowani są na niego już nieco „uodpornieni”. A to niedobrze, bo „pasy” to miejsca w których szczególnie łatwo o duży mandat. – Kierowca, który zbliża się do przejścia dla pieszych powinien pamiętać o szeregu obowiązków i zakazów jakie nakłada na niego prawo – mówi Kinga Przybysz z serwisu Korkowo.pl – Najsurowiej karane jest omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, ale zatrzymał się aby ustąpić pierwszeństwa pieszym. To bardzo niebezpieczny manewr, za który można otrzymać 500 zł mandatu – dodaje Przybysz. Kierowcy powinni także powstrzymać się od wyprzedzania na przejściach – w przeciwnym razie ryzykują zubożenie portfela o 200 zł. Jeszcze ostrzej karane nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, który znajduje się na pasach, takie przewinienie kosztuje 350 zł kary.
Manewry a nie kombinowanie
Kierowcy przed wykonaniem manewru powinni upewnić się czy pozwalają im na to nie tylko warunki drogowe, ale także znaki. W przeciwnym razie trzeba będzie głęboko sięgać do kieszeni. Jednym z trudniejszych manewrów jest zawracanie. Zawracanie w warunkach w których mogłoby to zagrażać bezpieczeństwu ruchu lub go utrudnić kosztować może od 200 do nawet 400 złotych. Problematyczny może okazać się nawet zakaz postoju. Na karze 100 zł może się nie skończyć. Jeśli pojazd będzie tamował ruch to kierowcy zagrozi kara 300 zł (o holowaniu auta na jego koszt nie wspominając). Newralgiczne są także znaki dotyczące pierwszeństwa przejazdu. Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przez pojazd włączający się do ruchu zagrożone jest karą 300 zł.
Informacja prasowa
źródło: Korkowo.pl