Tak wygląda nowy Fiat Scudo. Skądś już go znacie
Po 5 latach przerwy Fiat Scudo oficjalnie powraca do segmentu mniejszych dostawczaków. Będzie dostępny zarówno w wersjach spalinowych, jak i elektrycznej. Tak jak zresztą bratnie modele koncernu Stellantis, od których nieprzesadnie się różni.
17.12.2021 | aktual.: 14.03.2023 13:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowe Scudo to kolejna wariacja Stellantisa oparta na platformie wykorzystywanej już m.in. przez Peugeota Experta. Fiat postanowił zrobić użytek z połączenia koncernów PSA z FCA i przywrócił dawną nazwę do życia. Słusznie, gdyż niewielkie dostawczaki to wciąż ważny segment rynku. Tym bardziej, że wybór opcji napędów powinien przyciągnąć wielu klientów.
Bazą jest diesel 1.5 dostępny z 6-stopniową, manualną przekładnią i w dwóch wariantach mocy: 100 KM lub 120 KM. Chętni na więcej mogą wybrać większe 2.0 dostępne w 150 i 180-konnej konfiguracji. Tu standardem jest już 8-stopniowy automat.
Scudo, tak jak koncernowe rodzeństwo, będzie też jednak dostępne z napędem elektrycznym. To klasyczny zestaw 136-konnego silnika i akumulatora o pojemności 50 kWh, wykorzystywany w wielu modelach Stellantis. Będzie też opcja z większą baterią 75 kWh.
Co ciekawe, niewykluczone, iż powstanie też osobowa wersja modelu. Nieoficjalnie mówi się, że mogłaby otrzymać nazwę Ulysse, tak jak minivan Fiata wycofany z rynku w 2010 roku. Na potwierdzenie tych wieści jak i ceny musimy jednak jeszcze trochę poczekać. Scudo powinno dołączyć do oferty w pierwszym kwartale 2022 roku.