Poradniki i mechanikaŚwiatła – oczy Twojego samochodu

Światła – oczy Twojego samochodu

Zbliża się jesień. Już teraz dość szybko robi się ciemno, a niebawem czekają nas częstsze opady deszczu. Jazda w deszczu po zmierzchu jest jedną z najniebezpieczniejszych. W takich sytuacjach dobre oświetlenie to podstawa. Co warto o nim wiedzieć i dlaczego jest ono tak ważne?

Światła – oczy Twojego samochodu
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

06.10.2014 | aktual.: 30.03.2023 11:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Weźmy prosty przykład - droga hamowania. Wyniki podawane w różnego rodzaju testach to jedynie część prawdy. Jeśli hamulce są w stanie zatrzymać pojazd jadący 100 km/h na odcinku 40 m to nie znaczy, że gdy na drodze pojawi się zagrożenie, wystarczy nam właśnie taki dystans. Doliczmy do tego czas reakcji na zagrożenie i czas potrzebny na naciśnięcie hamulca, a droga wydłuży się do 50-60 m. A podczas jazdy nocą? Tu jeszcze trzeba doliczyć dodatkowy czas, potrzebny na dostrzeżenie zagrożenia, z czym nie byłoby problemów za dnia. Jadąc nocą widzimy słabiej, nasze reakcje są spowolnione, a zasięg reflektorów jest znacznie mniejszy niż zasięg ludzkiego wzroku. Dlatego jest tak dużo wypadków po zmierzchu. Dlatego też, tak ważne jest dobre oświetlenie.

Rozwój oświetlenia

Światła są kompromisem pomiędzy skutecznym oświetleniem, a minimalnym oślepianiem kierowców pojazdów jadących z naprzeciwka. Dlatego istnieje coś takiego jak granica światła i cienia. Światło pada na drogę i oświetla pobocze, natomiast mniej światła wysyłane jest wyżej. Taka charakterystyka była powszechnie stosowana od lat 60., choć stosowano ją sporadycznie już w latach 30. Później pojawiły się żarówki halogenowe, które dawały wielokrotnie więcej światła przy podobnej mocy. Są mniejsze i trwalsze niż standardowe żarówki, które odeszły już do historii.

Obraz
© fot. Marcin Łobodziński

Wraz z rozwojem techniki oraz designu, gdy wygląd samochodu miał coraz większe znaczenie, zaczęto stosować reflektory soczewkowe, w których jak na to wskazuje nazwa pojawiła się soczewka. Takie reflektory są zdecydowanie mniejsze niż klasyczne halogenowe. W takiej konstrukcji strumień światła przechodzi przez przesłonę kształtującą granicę światła i cienia oraz przez kulistą soczewkę skupiającą wiązkę światła na najistotniejszych punktach oświetlanej drogi. Reflektory soczewkowe mają często układy samopoziomujące, gdyż ustawione pod wpływem obciążenia nieprawidłowo, bardziej oślepiają jadących z naprzeciwka.

Układy samopoziomujące są natomiast wyposażeniem obowiązkowym w reflektorach ksenonowych D1-D4, gdzie klasyczną żarówkę zastąpiła lampa wyładowcza. Ponadto prawie wszystkie samochody z lampami ksenonowymi mają spryskiwacze do czyszczenia powierzchni reflektorów. Wszystko to stosuje się z prostego powodu – światło ksenonów jest dużo mocniejsze niż najmocniejszych, klasycznych żarówek, a do tego jaśniejsze i zbliżone do dziennego. Tym samym istnieje duże ryzyko oślepienia. Konieczności stosowania układów samopoziomujących i czyszczenia powierzchni reflektora nie ma w przypadku ksenonów D8.

Obraz
© fot. Marcin Łobodziński

Lampy wyładowcze są dziś najlepszym z powszechnie stosowanych rozwiązań, ze względu na barwę światła. Jest bardzo zbliżone do dziennego, przez co daje częściowe wrażenie jazdy za dnia. Poprawia kontrast widzenia, co sprzyja szybszemu rozpoznawaniu elementów otoczenia, a także lepiej oświetla białe znaki poziome na jezdni. Światło zbliżone do dziennego mniej męczy wzrok kierowcy i w pewnym sensie stymuluje, co przekłada się na wyższą koncentrację.

Jeśli chodzi o samą technikę oświetlenia, to lampy wyładowcze stały się jeszcze skuteczniejsze za sprawą oświetlenia adaptacyjnego. Jest to nic innego jak ruchoma wiązka światła oświetlająca te elementy otocznia, które konstruktor pojazdu uznał za najbardziej istotne. „Ruch światła” jest uzależniony od skrętu kierownicy, zatem taka konstrukcja idealnie sprawdza się na krętych odcinkach drogi. Światło dopasowuje się również do jej ukształtowania pionowego.

Technologią przyszłości, choć dopiero raczkującą jest pełne oświetlenie samochodu typu LED. Do niedawna tylko jako światła pomocnicze, powoli wchodzą na rynek reflektory w pełni LED-owe. Pionierem wśród producentów samochodów jest firma Audi, która zauważyła same zalety tego typu oświetlenia. LED-y potrzebują mniej energii elektrycznej co przekłada się na obniżenie zużycia paliwa, ale przede wszystkim dają światło podobne, lub nawet bielsze od dziennego. Pierwsze reflektory LED w Audi R8 dawały barwę światła o wartości 5500 K.

Co jest naprawdę ważne?

Wraz z rozwojem oświetlenia na znaczeniu nigdy nie straciła jakość żarówek. Mimo wszystko są wciąż w centrum uwagi i to one dają światło oraz efekt końcowy jakim jest skuteczność oświetlenia samochodu. Dlatego na ważności nie straciły i nigdy nie stracą takie parametry jak: ilość światła i jego barwa. Zasięg reflektora w dużej mierze zależy od jego konstrukcji, ale większa ilość światła emitowanego przez żarówkę jest kluczowa przy widoczności w zakresie 70-100 m. Cóż z tego, że reflektor wysyła wiązkę światła dalej, skoro nie jest ona wystarczająco silna by cokolwiek dostrzec?

Obraz
© fot. Mariusz Zmysłowski

Tymczasem barwa światła ma ogromne znaczenie dla samopoczucia i reakcji kierowcy i tu konstrukcja reflektora nie ma większego znaczenia. Całą odpowiedzialność w tym obszarze bierze na siebie producent żarówki. Najlepsze jest rzecz jasna światło dzienne, które ma temperaturę barwową na poziomie 6500 Kelwinów, trudną do osiągnięcia przez żarówki. Barwa światła emitowanego przez klasyczne halogeny to około 3000 K. Jednak żarówki specjalne, takie jak na przykład OSRAM serii Night Breaker Unlimited potrafią emitować światło o temperaturze 4000 K, a żarówki Cool Blue Intense osiągają najwyższą temperaturę barwową dopuszczaną normami dla żarówek halogenowych – 4200K.

Obraz

By mieć pewność, że żarówki zapewniają dobre światło w odpowiedniej ilości, trzeba koniecznie stosować produkty markowe. Rynek żarówek to niestety także obszar działania producentów bez doświadczenia, bez odpowiednich laboratoriów więc i bez badań, a nawet bez niezbędnych homologacji. Na rynku można znaleźć wiele produktów, które na dobrą sprawę nie powinny w ogóle być oferowane. Tylko renomowane marki dają bezpieczeństwo i satysfakcję z użytkowania.

Najlepszym przykładem są żarówki firmy OSRAM z serii Night Breaker Unlimited, które emitują światło bielsze od barwy tradycyjnych żarówek o 20 procent. Osiągają temperaturę barwową do 4000 K i są dostępne w typach H1, H3, H4, H7, HB3, HB4 oraz HB11. Tymczasem lampy wyładowcze OSRAM Xenarc Cool Blue Intense osiągają do 5500 K.

Co możemy zrobić sami?

Na konstrukcję reflektora nie mamy żadnego wpływu, nawet nie wolno nam w nią ingerować. Natomiast mamy wpływ na trzy ważne rzeczy: wybór żarówki, ustawienie reflektora i jego czystość. Wybierając produkty renomowanych firm dostajecie żarówki najwyższej jakości, opracowane z myślą o komforcie i bezpieczeństwie kierowcy, a nie jego budżecie. Korzystacie na tym Wy, a także inni użytkownicy drogi, których nie oślepiacie rozproszonym światłem kiepskiej jakości żarówki. W kwestii oślepiania, niezwykle istotne jest właściwe ustawienie świateł. To jest sprawdzane przy okresowym, corocznym przeglądzie samochodu, ale trzeba pamiętać, że po każdej naprawie ingerującej w mocowanie reflektora czy nawet wymianie żarówki związanej z jego wyjęciem, należy sprawdzić poprawność ustawienia świateł. Warto też kontrolować sprawność działania układu samopoziomującego.

Ostatnią rzeczą, którą sami możecie zrobić by cieszyć się możliwie najlepszym działem świateł jest utrzymanie ich w czystości. Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza na drogach szybkiego ruchu, gdzie osiągane są duże prędkości i tak bardzo potrzebujemy dobrego światła sięgającego możliwie najdalej. Inna sprawa, to szybko brudzące się w takich warunkach szkła reflektorów, na których rozbijają się owady. Najlepiej przy każdym postoju wyczyścić reflektory.

Materiał powstał przy współpracy z firmą Osram.

Komentarze (24)