SUV z silnikiem benzynowym: jaki model wybrać?

Czas diesli w oczach wielu kierowców dobiegł już końca, a nie każdy chce mieć na razie elektryka lub hybrydę ładowaną z gniazdka. Zostają więc wersje benzynowe, które – zwłaszcza w połączeniu z układem miękkiej hybrydy (mild hybrid) – często zapewniają dobre osiągi i spalanie niewiele wyższe niż w popularnych do niedawna odmianach wysokoprężnych. Ale jaki model wybrać? Oto kilka ciekawych propozycji

Źródło zdjęć: © materiały partnera

06.06.2023 16:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Diesel plus SUV? W teorii – połączenie idealne. Do niedawna było zresztą tak i w praktyce, co przecież odzwierciedlały też dane o sprzedaży. No bo tak: wysoki moment obrotowy dostępny przy niskich obrotach, przeważenie dość atrakcyjne spalanie i szerokie możliwości jeśli chodzi o holowanie ciężkich przyczep – to wszystko powodowało, że wielu kupujących SUV-a z definicji myślało o dieslu.

Dziś sytuacja wygląda o tyle inaczej, że w Europie wielu producentów z silnika Diesla rezygnuje, a w jego miejsce pojawiają się np. hybrydy ładowane z gniazdka (plug-in; PHEV) oraz odmiany elektryczne. No i pięknie, takie mamy czasy, w tę stronę idzie rozwój europejskiej motoryzacji. Ale co z tymi, którzy wciąż chcą być niezależni od stacji ładowania albo nie są gotowi na wydatki związane z zakupem PHEV-a? Cóż, takim osobom zostają – przynajmniej na razie – wersje benzynowe. Ale to wcale nie jest zła wiadomość.

Przede wszystkim dlatego, że dzisiejsze wersje benzynowe robią wiele rzeczy lepiej niż te znane jeszcze kilkanaście lat temu. Cechuje je nie tylko dobra dynamika (doładowanie!), ale i całkiem rozsądne spalanie – a to z tym był nierzadko kłopot na początku ery downsizingu. Często okazywało się bowiem, że spalanie katalogowe to jedno, a rzeczywistość – coś zgoła odmiennego. Dziś technika na szczęście poszła do przodu i niektóre silniki benzynowe potrafią się nawet zbliżyć do wartości spalania dotychczas zarezerwowanych dla diesli.

I tak, na przykład Volvo oferuje w swoich SUV-ach z silnikiem benzynowym już wyłącznie odmiany wspomagane układem miękkiej hybrydy (mild hybrid; MHEV). Wbrew pozorom, ta mało znacząca różnica dużo daje zwłaszcza w kwestii przyjemności z jazdy, oferowanych osiągów oraz spalania. Dla przypomnienia: układ MHEV odzyskuje energię wytworzoną podczas hamowania i magazynuje ją w akumulatorze 48 V. Wykorzystywanie tej energii przyczynia się do zmniejszenia zużycia paliwa oraz obniżenia poziomu emisji spalin.

Spalanie w samochodzie hybrydowym na przykładzie XC60 B4

Przykład? Niemałe wszak XC60 w wersji B4 o mocy 197 KM w wersji z napędem na przód spala wg WLTP (cykl medium) jedynie 7,4 l/100 km, co w porównaniu do diesla o tej samej mocy (też wyposażonego w układ mild hybrid!) stanowi jedynie różnicę rzędu nieco ponad 1 l/100 km (cykl WLTP medium – 6,3 l/100 km). Dodatkowo wersja benzynowa jest o 0,2 s szybsza jeśli chodzi o przyspieszenie od 0 do 100 km/h i o 7000 zł tańsza w zakupie. I nie korzysta z układu selektywnej redukcji katalitycznej (SCR), ani nie wymaga uzupełniania dodatku AdBlue. Wersja benzynowa znacznie lepiej znosi eksploatację na krótkich, miejskich odcinkach. Jeśli używamy Diesla wyłącznie na krótkich odcinkach, szybko może dojść do zapchania filtra cząstek stałych lub do rozrzedzenia oleju silnikowego olejem napędowym. Te przypadłości, choć łatwo je usunąć, wymagają dodatkowej wizyty w serwisie.

Poza tym to silnik benzynowy stanowi w XC60 topowy napęd spalinowy – wersja B5 AWD (mild hybrid) rozwija imponujące 250 KM i ma seryjnie napęd na obie osie. Ten napęd znajdziemy też np. w większym XC90: moc jest taka sama, natomiast spalanie – choć nadal atrakcyjne – jednak nieco wyższe niż w XC60 B5. Choćby ze względu na dużo wyższą masę własną, jednak zużycie na poziomie 8,2 l/100 km (WLTP medium) nadal uznajemy za bardzo atrakcyjne. No i XC90 może zabrać na pokład nawet do 7 osób. Więcej o tym modelu SUV’a przeczytacie pod tym linkiem: https://www.volvocars.com/pl/cars/xc90/.

Trzecim SUV-em Volvo z technologią mild hybrid oraz z silnikiem spalinowym jest kompaktowe XC40. W tym wypadku możemy wybierać między odmianami B3 (163 KM) oraz B4 (197 KM). Obie mają napęd na przód i standardowo automatyczną skrzynię biegów, ale mocniejsze B4 – mimo nadwyżki 34 KM – spala wg cyklu medium WLTP tyle samo co słabsza odmiana (6,2 l/100 km), a przy tym jest aż o sekundę szybsze od 0 do 100 km/h. Ofertę benzynowych wersji w XC40 zamyka bazowa odmiana T2 o mocy 129 KM, jednak w tym wypadku nie uświadczymy technologii mild hybrid. Niepodważalnym atutem XC40 T2 jest jednak cena – kompaktowego SUV-a premium można z tym napędem mieć już od 162 400 zł.

Źródło artykułu:WP Autokult