Supertest Ekonomii zakończony

Uczestnicy VI Supertestu Ekonomii z Warszawy do Władysławowa przejechali łącznie 4 140 km, średnio 414. Najniższe było wskazanie licznika w Toyocie Yaris 1.4 D-4D (397 km), najwyższe w Subaru Legacy 2.0D RC (427 km), którego kierowca zamiast tkwić w korku wybrał objazd. Żaden licznik nie pokazał przeciętnego przebiegu, czyli 414 km.

test-eco
test-eco
Michal Grygier

11.06.2009 | aktual.: 02.10.2022 17:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Uczestnicy VI Supertestu Ekonomii z Warszawy do Władysławowa przejechali łącznie 4 140 km, średnio 414. Najniższe było wskazanie licznika w Toyocie Yaris 1.4 D-4D (397 km), najwyższe w Subaru Legacy 2.0D RC (427 km), którego kierowca zamiast tkwić w korku wybrał objazd. Żaden licznik nie pokazał przeciętnego przebiegu, czyli 414 km.

Według dostępnej w internecie mapy Targeo, dystans wynosił 413 km i 310 m.

Najszybciej, z przeciętną prędkością 66,77 km/h, wyprzedzając o 8 minut harmonogram ustalony przez organizatorów, jechał Robert Bielecki w Subaru. Idealnie w czasie zmieścił się zwycięzca imprezy - Tomasz Tonder w VW Passacie BlueMotion, podróżujący ze średnią prędkością 65,36 km/h.

Większość uczestników zmieściła się w dopuszczalnym limicie spóźnień, jadąc o kilka, kilkanaście minut dłużej. Spóźnienie powyżej dopuszczalnego limitu odnotowały jadące całą trasę razem dwa, różniące się tylko ogumieniem, ople astra III 1.6 i tylko one miały przeciętną poniżej 60 km/h (dokładnie 59,71 km/h). Ople były w trasie o 44 minuty dłużej od najszybszego subaru.

Dziesięć samochodów uczestniczących w tegorocznej imprezie zużyło na trasie 98,01 litrów oleju napędowego, 77,76 litrów benzyny 95-oktanowej i 13,08 m3 gazu ziemnego. Samochody z silnikami Diesla zużywały w trasie nad morze średnio nieco ponad 16 litrów, a auta benzynowe o 6 litrów więcej.

Dla wszystkich wyprawa nad morze była tańsza niż przed rokiem. Wówczas trzeba było zapłacić we Władysławowie 4,66 zł za litr benzyny i drożej - 4,69 (!) - za litr oleju napędowego. W tym roku odpowiednio 4,34 i 3,52 zł/l.

Najmniejszy przebieg na starcie miało Subaru Legacy (1 119 km) i Renault Clio 1.5 dCi (1 300 km). Z kolei największe przebiegi wskazywały liczniki w Fiacie Panda 1.3 JTD Multijet (26 710 km) i w Skodzie Fabii II 1.4 TDI PDF (21 913 km). Zwycięski Volkswagen Passat miał na liczniku na starcie 5 048 km.

W jednym samochodzie niezbędne było uzupełnienie paliwa w drodze (gazu ziemnego) w Fiacie Panda 1.2 CNG, którego starczyło na przejechanie 288 km. Najbliższa stacja w sąsiedztwie trasy była 92 km dalej, w Gdyni (w całej Polsce jest niewiele ponad 30 stacji tankowania CNG). Do zbiorników weszło 13,08 m3 gazu, co dało średnie zużycie w wysokości 4,54 m3/100 km. Przy takiej średniej zużycie gazu na całej trasie wyniosłoby 19,02 m3, a koszt (przy cenie 2.10 zł/m) - 3,39 zł 96 gr.

Zakładając w takiej sytuacji śladowe spalanie benzyny, Panda 1.2 CNG miałaby szanse powalczyć o zwycięstwo w klasyfikacji kosztów przejazdu „Najtańszy w drodze”.

Zwycięzca tej klasyfikacji, czyli Volkswagen Passat BlueMotion, zużył tylko 12,79 litrów paliwa za 45,02 zł.

Ostatni w tej klasyfikacji Opel Astra III 1.6 zużył 24,01 litra benzyny za 104,20 zł.

Gratulacje!

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)