Strefa czystego transportu wpuści bardziej trujące auta. RPO interweniuje
Rzecznik Praw Obywatelskich przygląda się warszawskiej strefie czystego transportu. Nie dość, że może ona niekonstytucyjnie dzielić obywateli na mniej i bardziej uprzywilejowanych, to jeszcze faworyzuje silniki benzynowe, które generują więcej szkodliwego tlenku węgla.
06.03.2024 | aktual.: 08.03.2024 12:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Strefy czystego transportu rodzą się w bólach – krakowska najpierw okazała się dziurawa i bez sensu, a ostatnie przepisy jej dotyczące zostały zmiażdżone przez sąd. Dużo emocji wzbudzał też warszawski pomysł na rozszerzenie strefy aż do Dolinki Służewieckiej. Ten pomysł przepadł, ale od 1 lipca 2024 roku strefa będzie działać dla osób, które nie płacą podatków w Warszawie.
Ten punkt zainteresował Rzecznika Praw Obywatelskich. Zauważa on, że uzasadnienie projektu nie wyjaśnia powodów, dla których podzielono tak mieszkańców stolicy. Sądy administracyjne prezentują pogląd, że odprowadzenie podatków to partycypowanie w utrzymaniu dróg miejskich. Odnosi się to do przywileju płacenia za parking mniej, gdy jest się mieszkańcem strefy płatnego parkowania. Rzecznik nie widzi jednak zależności między rozliczaniem podatku dochodowego a uprawnieniem wjazdu do strefy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To nie koniec. Podczas tworzenia strefy skupiono się na emisji tlenków azotu. Jak jednak uznano w uzasadnieniu, o wiele większy wpływ na śmiertelność ma obecność w powietrzu cząstek stałych. Rzecznik zauważa też pominięcie kwestii emisji szkodliwego tlenku węgla, która w przypadku silników benzynowych jest znacznie większa.
Od 1 lipca 2024 r. do 31 grudnia 2025 r. wyłączone z zakazu wjazdu do strefy zostały pojazdy samochodowe:
- z silnikami benzynowymi o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t spełniające przynajmniej wymagania europejskiej normy emisji spalin Euro 2 lub wyprodukowane nie wcześniej niż w 1997 r.,
- z silnikami Diesla o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t spełniające przynajmniej wymagania europejskiej normy emisji spalin Euro 4 lub wyprodukowane nie wcześniej niż w 2005 r.
Rzecznik zauważa nieprawidłowości związane z limitami.
Zespół Prawa Administracyjnego prosi Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym o ustosunkowanie się do zastrzeżeń i wyjaśnienie przyczyn tego zróżnicowania.