Spowodował śmiertelny wypadek i próbował uciekać. Nie pił, ale nie był "czysty"
24-latek doprowadził do czołowego zderzenia, w wyniku którego zginął 71-letni mężczyzna. Sprawca prowadził pod wpływem marihuany i próbował uciec z miejsca wypadku.
09.12.2024 | aktual.: 10.12.2024 09:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło na ul. Drzymały w Wolsztynie. 24-latek kierujący suzuki, na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył czołowo w volkswagena prowadzonego przez 71-latka.
Pomimo natychmiastowej pomocy, mężczyzny nie udało się uratować. Jego pasażerka z obrażeniami ciała niezagrażającymi życiu przetransportowana została do wolsztyńskiego szpitala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy sprawca zdarzenia zorientował się, co zrobił, podjął próbę ucieczki. Został jednak zatrzymany przez świadków i przekazany w ręce policji. Przewieziono go do szpitala, w celu udzielenia pomocy medycznej i przeprowadzenia badań.
Te nie wykazały obecności alkoholu. Okazało się jednak, że 24-latek jest pod wpływem marihuany. Mężczyzna prosto ze szpitala trafił do policyjnego aresztu. W sprawie wszczęto śledztwo, które zakończy się rozprawą sądową. Z uwagi na okoliczności zdarzenia kierowcy grozi do 20 lat więzienia.