Spektakularna ucieczka ulicami Lublina udaremniona. Kierowca audi wiózł 3 kg marihuany
25 maja na ulicach Lublina doszło do groźnego incydentu. Dwóch młodych mieszkańców tego miasta nie zatrzymało się do kontroli policyjnej i usiłowało uciec. Jak się okazało, mieli ku temu dobry powód.
27.05.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podejrzani musieli być wcześniej znani policji, ponieważ w ich zatrzymanie byli zaangażowani funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego i Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej oraz z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Postanowili oni przeprowadzić akcję zatrzymania przy wjeździe do miasta od strony Lublina. Jadący srebrnym audi zignorowali jednak dawane im znaki i rozpoczęli ucieczkę.
W czasie szaleńczej jazdy zbiegowie ocierali się autem o innych uczestników ruchu i omijali przeszkody, także jeżdżąc po rowach. Jazda z dużą prędkością sprawiła, że kierowca utracił panowania nad autem i rozbił je na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej i ul. Jana Pawła II. Rozpędzone auto wpadło na bariery energochłonne i dachowało.
Na tym jednak pościg się nie skończył. Z samochodu wyskoczyły dwie osoby, które próbowały uciekać dalej pieszo. Ostatecznie zostały ujęte po kilku minutach. Zatrzymani to mieszkańcy Lublina, dwaj mężczyźni w wieku 22 lat. Kontrola rozbitego auta wykazała powód ich ucieczki. Policjanci znaleźli w nim ponad trzy kilogramy marihuany o łącznej wartości 120 tys. złotych. Po opatrzeniu Lublinianie trafili do policyjnego aresztu, skąd będą odpowiadać za posiadanie znacznych ilości środków odurzających, ucieczkę przed policyjną kontrolą oraz popełnione wykroczenia w ruchu drogowym.