Seryjny złodziej katalizatorów zatrzymany. Działał aż w 10 miastach

Kradzieże katalizatorów to prawdziwa plaga. Niektórzy złodzieje uczynili sobie z tej działalności bardzo dochodowy biznes na szeroką skalę. Przykładem jest zatrzymany niedawno 31-latek, który ma na koncie aż 96 przypadków.

Ewidentnie widać, że "ktoś już tu był". Na tym pustym katalizatorze złodziej i tak by nie zarobił
Ewidentnie widać, że "ktoś już tu był". Na tym pustym katalizatorze złodziej i tak by nie zarobił
Źródło zdjęć: © fot. Śląska Policja
Aleksander Ruciński

11.02.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Był tak zuchwały, że nie ograniczał się do najbliższej okolicy. Kradł w 10 miastach ulokowanych w czterech różnych województwach. 31-latek zatrzymany przez gliwicką policję wpadł dzięki nagraniom z monitoringu.

Zaczęło się dość banalnie - od kradzieży kilku katalizatorów na ulicy Kopernika. Funkcjonariusze badający tę sprawę ustalili, że sprawca najprawdopodobniej poruszał się srebrnym oplem. Niestety dotarcie do prawdziwego właściciela nie było łatwe - w dowodzie rejestracyjnym widniała bowiem osoba bezdomna.

W końcu jednak udało się ustalić sprawcę. Jak się okazało, mężczyzna zdążył już trafić do zakładu karnego za inne kradzieże. Podczas przesłuchania przyznał się łącznie do 96 czynów popełnionych w Gliwicach, Knurowie, Zabrzu, Opolu, Wrocławiu, Częstochowie, Olkuszu, Tarnowskich Górach, Oławie i Strzelcach Opolskich. Z uwagi na to, że 31-latek jest recydywistą, grozi mu długa odsiadka.

Komentarze (2)