Chcieli ukraść katalizator wart 10 tys. zł. Właściciel toyoty miał szczęście
Nie od dziś wiadomo, że katalizatory to obecnie cenny łup wśród złodziei. Dwóch mężczyzn upatrzyło sobie model wart ok. 10 tys. zł. Policjanci udaremnili kradzież, a zatrzymanymi grozi do 5 lat więzienia.
08.03.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali na gorącym uczynku dwóch obywateli Gruzji demontujących katalizator z toyoty, którego wartość policja szacuje na ok. 10 tys. zł.
Mężczyźni przyczaili się w nocy, przyszli z narzędziami i zabrali się do pracy akurat w momencie, kiedy przechodzili tamtędy policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego. Jeden z mężczyzn wychylał się zza auta, przez co zwrócił uwagę funkcjonariuszy. Drugi próbował szybkim krokiem odejść z miejsca. Obaj zostali zatrzymani.
Zobacz także
Pod toyotą, obok której znaleziono narzędzia, był już założony obcinak do rur przy katalizatorze. Podczas czynności na miejscu 27- i 36-latek twierdzili, że to nie ich narzędzia i niczego nie rozumieją. Policjanci zgromadzili materiał dowodowy i prowadzą postępowanie. Podejrzani usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży za co grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Oczywiście podana przez policję cena dotyczy nowego urządzenia. Złodzieje w skupie dostaliby za katalizator pewnie ok. 1500-2000 zł, choć są też wyceniane na 5000 zł. Większy problem miałby właściciel auta, który zostałby zmuszony do zakupu katalizatora.