Sebastian Vettel chce ograniczeń prędkości na niemieckich autostradach. Tłumaczy dlaczego
Czterokrotny Mistrz Świata Formuły 1 jest zwolennikiem wprowadzenia ograniczeń prędkości na niemieckich autostradach. Przyznał, że liczy w tej kwestii na nowe władze, które nie wykluczają zapowiadanej od dawna, drastycznej zmiany przepisów.
18.10.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niemieckie autostrady przez lata urosły do miana motoryzacyjnej legendy. Wszystko z powodu odcinków bez ograniczeń prędkości. Auta pędzące 200 km/h i więcej nie są u naszych zachodnich sąsiadów rzadkością. Niebawem jednak może się to zmienić.
Plany dotyczące zmiany obowiązujących przepisów nie są niczym nowym. Pomysł ma tyle samo przeciwników, co zwolenników. Jedną z osób, które popierają wprowadzenie ograniczeń na autostradach, jest 4-krotny Mistrz Świata Formuły 1 Sebastian Vettel.
Niemiecki kierowca podzielił się swoimi przemyśleniami na ten temat w jednym z niedawnych wywiadów udzielonych magazynowi "Auto Motor und Sport". Przyznał, że nie jest rozczarowany wynikiem niedawnych wyborów parlamentarnych i wyraził nadzieję, że nowy rząd przejdzie od słów do czynów.
Vettel stwierdził, że środowisko i bezpieczeństwo powinny być na pierwszym miejscu. "Nie chodzi o osobiste uczucia. Trzeba spojrzeć na całość. Ograniczenie prędkości pozwoliłoby zaoszczędzić prawie dwa miliony ton emisji CO2 i uczyniłoby drogi bezpieczniejszymi. Jeśli dzięki temu uratujemy życie choć jednej osobie, to warto" - powiedział.
Przeciwnicy pomysłu wprowadzenia ograniczeń prędkości na wszystkich odcinkach niemieckich autostrad traktują go jako zamach na wolność. Vettel postrzega to jednak inaczej. "Jeśli chcesz wciskać gaz do dechy, rób to w bezpiecznym miejscu, na torze wyścigowym, gdzie sprawdzisz swoje limity bez narażania innych na niebezpieczeństwo" - skomentował.