SAAB - nadzieja matką głupich?
Trzy dni temu ogłosiłem już wszem i wobec upadek szwedzkiej marki, a tymczasem okazuje się, że jest jeszcze nadzieja.
21.12.2009 | aktual.: 02.10.2022 19:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trzy dni temu ogłosiłem już wszem i wobec upadek szwedzkiej marki, a tymczasem okazuje się, że jest jeszcze nadzieja.
Jak dobrze wiecie, GM ogłosiło deadline na "rozwiązanie problemu" SAABa na 31 grudnia 2009. Nie ma się co dziwić, w końcu utopili już w marce 180 mln dolarów. Okazuje się jednak, że po ogłoszeniu przez szefa GM na Europę końca negocjacji, w holenderskim Spykererze wzięli się do roboty i złożyli, nową, uproszczoną ofertę zakupu marki. Całkiem możliwe, że obie strony zakończa papierkową robotę przed upływem końca roku i producent "krokodyli" przejdzie w holenderskie ręce. Ponoć Spyker oczekuje, że amerykanie podejmą decyzję jeszcze dziś.
General Motors podało, że po ostatnim oświadczeniu, otrzymali kilka ofert zakupu SAABa. Jak sprawa się zakończy i czy tym samym zakończy się historia szwedzkiej marki? Zapewne dowiemy się do końca roku. Tym czasem trzymajmy wszyscy kciuki i miejmy nadzieję, że wszystko skończy się jak w szwedzkiej bajce.
Oby po SAABie zostało nam coś więcej niż czterech gołych facetów...
Źródło: GTspirit