Rzadki Lexus LFA z Polski jest praktycznie nowy. Może być twój za 2,5 mln zł

Doczekał się tylko 500 egzemplarzy, z czego zaledwie 40 trafiło do Europy. Jeden z nich został wystawiony na sprzedaż. Ma tylko 6 tys. km przebiegu, ale nie jest tani. Bordowy Lexus LFA może być niezłą gratką dla kolekcjonerów.

LFA wystawiony na sprzedaż w Krakowie to jeden z 2 egzemplarzy, które trafiły do Polski.
LFA wystawiony na sprzedaż w Krakowie to jeden z 2 egzemplarzy, które trafiły do Polski.
Źródło zdjęć: © fot. Lexus Kraków
Aleksander Ruciński

23.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Lexus LFA to bez wątpienia jeden z najbardziej spektakularnych japońskich projektów ostatniej dekady. Model produkowany w latach 2010-2012 powstał w ilości zaledwie 500 sztuk. 40 z nich trafiło na Stary Kontynent, z czego tylko 2 do Polski. Oto jeden z dwóch rodzynków noszących polskie tablice rejestracyjne. Wystawiono go na sprzedaż w Krakowie za 2,5 mln zł.

Auto pochodzi z końcówki produkcji i zostało skonfigurowane według szczegółowych wymagań pierwszego nabywcy. W ogłoszeniu dotyczącym sprzedaży opublikowanym na portalu otomoto.pl możemy przeczytać, że "Proces konfiguracji, produkcji i dostawy tego auta do Polski trwał blisko rok."

Co więcej: "Menadżerowie Lexusa potwierdzili, że nie ma drugiej takiej konfiguracji kolorystycznej na świecie." Patrząc na bordowe nadwozie z kremowym wnętrzem, jesteśmy skłonni w to uwierzyć - bardzo wyszukane i eleganckie połączenie jak na sportowy supersamochód z 4,8-litrowym V10 o mocy 560 KM.

Obraz
© mat. prasowe

Widać, że dotychczasowy właściciel widział w swoim aucie raczej wygodne Gran Turismo, aniżeli typowo torową zabawkę. Nie korzystał jednak z niego zbyt często, o czym świadczy wyjątkowo niski przebieg, wynoszący 6 tys. km.

Takie auto z racji swej unikatowości może być dobrą inwestycją na przyszłość. Za jakiś czas będzie zapewne warte więcej niż obecnie. Niestety cena nie jest niska. Krakowski dealer żąda kwoty 2,5 mln zł. Biorąc pod uwagę, że są na świecie egzemplarze wyceniane na ponad 3 mln zł, to całkiem niezła okazja.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/19]
Komentarze (10)