RUF Rodeo w końcu wjeżdża na rynek. Wpisuje się w nowy trend
Uterenowione auta sportowe są ostatnio w modzie. Przykład stanowi Lamborghini Huracán Sterrato czy Porsche 911 Dakar. Klienci, którzy chcą być bardziej niszowi, mogą natomiast wybrać RUF-a Rodeo.
27.08.2024 | aktual.: 27.08.2024 12:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rodeo nie jest wielką nowością, gdyż koncepcyjna wersja debiutowała w 2020 r., na długo przed wspomnianym Huracánem Sterrato czy Porsche 911 Dakarem. Teraz jednak koncept przerodził się w wersję produkcyjną - wyraźnie mniej spektakularną, lecz wciąż ciekawą.
Nadwozie czerpie najlepsze wzorce z klasycznych Porsche, lecz w rzeczywistości jest bardzo nowoczesne. Wykonano je głównie z włókna węglowego i przystrojono bardzo współczesnymi detalami. Mowa nie tylko o elementach aerodynamiki, ale i np. chowanych klamkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uroku (i właściwości terenowych) dodaje oczywiście spory prześwit oraz 18-calowe felgi z grubymi oponami. Tuż za nimi znajdziemy wydajny układ hamulcowy z sześciotłoczkowymi zaciskami. Biorąc pod uwagę moc silnika, z pewnością się przyda.
RUF sięgnął bowiem po doładowaną 3,6-litrówkę. Chłodzona cieczą jednostka generuje 610 KM mocy. Napęd trafia na wszystkie cztery koła za pośrednictwem 6-stopniowej przekładni manualnej. Dokładna specyfikacja nie jest znana, ale można podejrzewać, że nie jest to wolne auto. Szczególnie, że masa własna nie przekracza 1250 kg.
To spore zaskoczenie, lecz jeszcze większą niespodzianką jest wnętrze inspirowane dzikim zachodem. Brązowe skóry i charakterystyczne przeszycia przynoszą na myśl westernowe saloony. I choć taka estetyka nie każdemu przypadnie do gustu, z pewnością pozwoli się wyróżnić.
Szczegóły dotyczące cen oraz dostępności na razie pozostają nieznane. Można być jednak pewnym, że jak zwykle w przypadku takich projektów, chętnych nie zabraknie.