Ropucha błotna – FAB Cayenne Turbo (2011)

Po firmie FAB Design można spodziewać się wszystkiego, czyli zwykle najgorszego. Tak właśnie jest z nowym Porsche Cayenne wyposażonym w turbodoładowany motor o mocy 500 KM. Czy mocniejszy o 50 KM silnik jest w stanie uratować oszpecone nadwozie?

Olgierd Lachowski

07.06.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na rynku jest mnóstwo firm zwiększających moc jednostek napędowych Porsche Cayenne Turbo. W Cayenne jest ten sam co używany w Panamerze Turbo motor, a więc silnik V8 o objętości skokowej 4,8 l z bezpośrednim wtryskiem paliwa i dwiema turbosprężarkami. W podstawowej odmianie ma on 500 KM mocy przy 6000 obr./min i 700 Nm maksymalnego momentu obrotowego przy 4500 obr./min.

Takie źródło mocy wystarcza, aby Cayenne Turbo rozpędzało się do 278 km/h, a od 0 do 100 km/h przyspieszało w 4,70 s.

Szwajcarski tuner FAB Design postawił jednak przede wszystkim na tuning nadwozia, o którym za chwilę. W silniku zmienił się tylko program sterujący, który zwiększył moc motoru do 550 KM, a moment obrotowy do 800 Nm. Dla poprawienia dźwięku wydobywającego się z jednostki napędowej FAB zastosował nowy układ wydechowy ze sportowymi konwerterami katalitycznymi.

Co z osiągami wozu? Tego nie wiadomo.

O ile w silniku zmieniło się niewiele, o tyle nadwozie wygląda zupełnie inaczej - tak sobie. Styliści FAB Design zmienili pokrywę silnika (teraz ma ona dwa potężne wyloty), przedni i tylny zderzakospojler oraz spojler dachowy. Poszerzono też radykalnie karoserię (nie podano dokładnie o ile), montując nakładki na błotniki i listwy progowe. W rezultacie Cayenne wygląda na napompowane jak ropucha.

Zmieniono również światła tylne, zastępując zespolone klosze oddzielnymi światłami.

Sprawy specjalnie nie ratuje jakość materiałów (włókno węglowe) i wysoki poziom wykonania. Do tego firma zdecydowała się chyba na nie najlepszą barwę matowego lakieru przypominającą błoto.

Tuner zainstalował nowy moduł zarządzający pneumatycznym zawieszeniem i ogromne 22-calowe koła. Zadaniem elektroniki jest przede wszystkim obniżenie SUV-a z Zuffenhausen, co oznacza, że Cayenne traci swoje walory terenowe.

Wnętrze zostało wykończone Alcantarą[sup]®[/sup], skórą, włóknem węglowym i aluminium.