Wysyłają dziwne SMS‑y. Jeśli dostaniesz pod żadnym pozorem nie klikaj

Kierowcy muszą mieć się na baczności. Na numery telefoniczne wielu osób trafiły wiadomości informujące o koniczności zapłaty mandatu za przekroczenie prędkości zarejestrowane fotoradarem. To próba wyłudzenia pieniędzy lub danych.

W wiadomościach jest tak mało szczegółów, że każdy może uwierzyć w swoją winę
W wiadomościach jest tak mało szczegółów, że każdy może uwierzyć w swoją winę
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

06.04.2024 | aktual.: 06.04.2024 09:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Z fałszywych wiadomości SMS, które trafiają do kierowców, można dowiedzieć się, o ile km/h rzekomo została przekroczona dozwolona prędkość. Nie wiadomo jednak, gdzie miałoby dojść do przewinienia. Treść wiadomości określa również wysokość kary i podaje numer konta bankowego, na który w ciągu trzech dni należy przelać należność.

Tak może wyglądać fałszywa wiadomość SMS
Tak może wyglądać fałszywa wiadomość SMS© Materiały prasowe | GITD

To oszustwo – ostrzega sprawująca nadzór nad polskimi fotoradarami Inspekcja Transportu Drogowego. "Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym nie wysyła wiadomości tekstowych SMS z danymi do opłacenia mandatu karnego. Mandat karny wysyłany jest w wersji papierowej listem poleconym bądź elektronicznie, po wcześniejszym potwierdzeniu przez sprawcę wykroczenia zgody na jego doręczenie w formie elektronicznej, za pośrednictwem portalu eBOK CANARD" – informuje ITD.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Warto pamiętać, że w razie zarejestrowania przez fotoradar wykroczenia właściciel sfotografowanego pojazdu nie otrzymuje od razu mandatu do opłacenia. Do tradycyjnej skrzynki pocztowej trafia papierowa korespondencja, w której przedstawione są dokładne okoliczności wykroczenia. Wraz z lokalizacją miejsca, w którym do niego doszło. Właściciel pojazdu może przyznać się do winy, wskazać innego kierującego lub potwierdzić, ze nie pamięta, kto w danym momencie prowadził.

Nie należy więc opłacać "mandatu" przesłanego SMS-em. GITD apeluje także, by nie klikać w linki towarzyszące podejrzanym wiadomościom. Mogą one powodować instalację złośliwego oprogramowania, którego celem jest przejęcie kontroli nad kontem bankowym właściciela telefonu. W razie wątpliwości można zgłosić się do GITD, dzwoniąc na infolinię pod numer (22) 220 45 00.

Ci, którzy już stali się ofiarami tego ataku, powinni jak najszybciej poinformować o tym swój bank, zgłosić sprawę na policję i zawiadomić ośrodek CERT.

Akcja związana ze złośliwymi SMS-ami nie jest pierwszym atakiem na kierowców pod przykrywką regulowania mandatów z fotoradarów. W marcu 2024 r. taką samą akcję przeprowadzano za pomocą poczty elektronicznej.

Źródło artykułu:WP Autokult
gitdmandat z fotoradaruoszustwo
Komentarze (0)