Prawie utonął w aucie. Policja szybko poznała przyczynę

Kierujący fordem ledwie uszedł z życiem z niebezpiecznego zdarzenia, do jakiego doszło w miejscowości Końskowola. Policjanci wraz z przechodniem wyciągnęli 53-latka w ostatniej chwili.

Kierowca forda miał dużo szczęścia
Kierowca forda miał dużo szczęścia
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Aleksander Ruciński

24.01.2023 | aktual.: 24.01.2023 11:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Policjanci z Puław otrzymali zgłoszenie dotyczące kierowcy, którego zachowanie wskazywało na to, że jest nietrzeźwy. Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Gdy policjanci zmierzali do celu, otrzymali informację o tym, że kierujący prawdopodobnie wjechał do rzeki.

Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze wraz z przechodniem rozpoczęli akcję ratunkową. Dzięki szybkiemu działaniu udało się wyciągnąć mężczyznę z auta. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili, gdyż niedługo potem pojazd zaczął tonąć.

Kierujący miał dużo szczęścia, gdyż nie odniósł żadnych obrażeń. Niestety prosto z auta trafił do policyjnego aresztu. W momencie zdarzenia miał bowiem 1,5 promila alkoholu we krwi. Tłumaczył, że wypił wódkę, a następnie pojechał zatankować samochód.

53-latkowi grozi do dwóch lat więzienia. Kara będzie surowa, choć biorąc pod uwagę przebieg zdarzeń, mężczyzna mógł stracić znacznie więcej.

Komentarze (2)