Pijany kierowca jechał bez opony na feldze. Grozi mu kara 2 lat pozbawienia wolności

Myślał, że nie ma powietrza w kole i szukał stacji benzynowej. Tak naprawdę poruszał się na gołej feldze. 25-latek mógł się pomylić, bo był pod wpływem alkoholu. Teraz o jego przyszłości zadecyduje sąd.

Trudno się dziwić zaskoczeniu funkcjonariuszy
Trudno się dziwić zaskoczeniu funkcjonariuszy
Źródło zdjęć: © policja.pl
Mateusz Lubczański

03.04.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu byli naprawdę zaskoczeni, gdy w nocy zobaczyli osobową toyotę, która jeździła po mieście bez opony na jednej z felg. Nie zastanawiając się długo, ruszyli za autem i dokonali zatrzymania.

Obraz
© policja.pl

25-latek prowadzący toyotę powiedział, że szuka stacji paliw, ponieważ wydaje mu się, że ma mało powietrza w jednej z opon. Po sprawdzeniu trzeźwości kierującego okazało się, że w wydychanym powietrzu odnotowano aż promil alkoholu. Dowód rejestracyjny auta został zatrzymany, a sama toyota odholowana na policyjny parking. Należy do jednej z sieci wypożyczalni.

Teraz o losie mężczyzny zdecyduje sąd. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, bądź pod wpływem środków odurzających grozi pozbawieniem wolności do 2 lat.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)