Prawie jak...czyli chińskie podróbki aut [cz. 2]
Ponad miesiąc temu pisaliśmy o "najciekawszych" chińskich podróbkach, tym razem odsłaniamy Wam kolejną porcję kontrowersyjnych projektów. Jak myślicie, który z nich jest najbardziej zbliżony do swojego pierwowzoru?
21.09.2012 | aktual.: 12.10.2022 17:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chiński Hummer, czyli Dongfeng EQ2050
Jeśli wydaje się Wam, że prawdziwy Hummer jest tylko jeden to jesteście w błędzie. Dongfeng EQ205 by równie masywny co jego amerykański odpowiednik, miał też bardzo surową stylizację, ale po bliższym zapoznaniu się z tym autem ludzie przecierali oczy ze zdumienia. Powód? Setki niedoróbek, nawet biały pasek na oponach jednej z wersji specjalnych sprawiał wrażenie namalowanego własnoręcznie pędzelkiem przez pracownika fabryki.
Great Wall Hover H5 prawie jak Mazda CX-7
Chińczycy pozazdrościli Japończykom Mazdy CX-7 i w związku z tym postanowili stworzyć własną nieco przestylizowaną interpretację tego modelu. Niestety wynik ich prac, czyli Great Wall Hover H5 nie wygląda zbyt zgrabnie. Co prawda przedni pas nieco przypomina konstrukcje z kraju Kwitnącej Wiśni, ale reszta sylwetki zupełnie do niego nie pasuje i sprawia wrażenie jakby zapożyczonej z Isuzu lub jakiego amerykańskiego SUV-a.
Chiński Rolls-Royce Phantom Geely GE
Od lat wiadomo, że Chińczycy uwielbiają podrabiać dobra luksusowe. Nie ważne czy jest to zegarek marki Rolex, ubrania Dolce & Gabbana czy Versace, specjaliści z Kraju Środka stworzą niemal „idealną” kopię prestiżowego produktu, ale znacznie gorszej jakości. W grupie ekskluzywnych podróbek nie mogło zabraknąć więc dostojnej limuzyny, chińskiego Rolls-Royce'a nazwanego po prostu Geely GE.
BYD F3R czerpie z koreańskiej motoryzacji
Chevrolet Lacetti nie jest ani prestiżowy, ani też szczególnie drogi w zakupie. Został przecież stworzony by dotrzeć do jak największej grupy odbiorców. Mimo to Chińczycy postanowili wyjść na przekór wymaganiom tych najbardziej skąpych klientów i skonstruowali model BYD F3R, czyli budżetową wersję budżetowego samochodu. Czy takie auto ma jakikolwiek sens? Zapewne tylko w Chinach.
BYD F6 od Chrisa Bangle'a
Chris Bangle to jeden z najsłynniejszych i najbardziej kontrowersyjnych projektantów aut na świecie. Amerykanin ma na swoim koncie między innymi takie auta jak BMW Serii 6 E63, 5 E60/E61, czy 7 E65/E66. Zdania na temat designu tych modeli są dość skrajne. Chińczykom najwyraźniej spodobały się te projekty, a zwłaszcza ten ostatnie. Skąd takie przypuszczenia? Komentarz jest zbędny wystarczy spojrzeć na przednie światła BYDa F6.
Jest gwiazda, jest Geely Merrie 300
Mercedes Klasy C W203 również doczekał się swojego sobowtóra i to całkiem udanego, przynajmniej z przodu. Gdyby nie tajemniczy „celownik” na masce wiele osób przy słabym świetle na pewno pomyliłaby to auto z oryginałem. Chińczycy nie byli jednak konsekwentni i tył przypomina raczej cywilną wersję Mitsubishi Lancera VII generacji.
Toyota Aygo po japońsku - BYD F0
Od kilku lat producenci prześcigają się w tworzeniu coraz to mniejszego i bardziej ekonomicznego miejskiego auta. W 2005 roku na rynku pojawiły się trojaczki Peugeot 107, Citroën C1 i Toyota Aygo produkowane we wspólnej czeskiej fabryce w Kolinie. Auta mają nie tylko tą samą płytę podłogową, ale też kilka innych podzespołów – różnice widać jednak w wyglądzie. Inspirując się stylizacją Toyoty Chińczycy stworzyli jej klona, który wygląda prawie identycznie, ale pod względem technicznym nie ma ani jednego elementu pochodzącego z czeskiej fabryki w Kolinie.
Laibao SRV jako Honda CR-V
Sylwetka Hondy CR-V nigdy zbytnio nie rzucała się w oczy, a na napotykane na drodze egzemplarze tego modelu właściwie zwraca się uwagę tylko wtedy, gdy planujemy zakup takiego auta. Jak się jednak okazuje słaba wyrazistość tego niewielkiego SUV-a spodobała się Chińczykom, którzy powielając design Hondy CR-V stworzyli Laibao SRV.
Chery QQ – najbardziej absurdalna podróbka
Zastanawialiście się kiedyś po co robi się podróbki? Pewnie tak, to przecież żadna filozofia. Dla tych, których nie stać na wyrób luksusowy tworzy się jego tańszy odpowiednik. Oczywiście oprócz dóbr ekskluzywnych na czarny rynek wprowadzane są również produkty imitujące mniej prestiżowe: ubrania, sprzęt elektroniczny czy samochody. Jednak im towar tańszy tym mniejsza opłacalność jego podrabiania. Chińczycy przebili w tej dziedzinie samych siebie i zaprezentowali tańszą wersję Daewoo Matiza.
Dadi Shuttle w przebraniu Toyoty Land Cruiser
Drogi w krajach azjatycki są nie lada wyzwaniem dla jeżdżących tam samochodów. Właśnie dlatego ogromnym powodzeniem w Chinach czy Rosji cieszą się solidne japońskie SUV-y, które oprócz tego, że poradzą sobie z podziurawioną jak szwajcarski ser drogą to na dodatek przejadą setki tysięcy kilometrów bez poważniejszej naprawy. Jednym z takich samochodów jest Toyota Land Cruiser. Niestety ze względu na wygórowaną cenę na takie auto stać tylko nielicznych. Problem ten postanowiła rozwiązać chińska firma Dadi konstruując model Shuttle, tańszą wersję Land Cruisera.