Pracownicy nie czekali. Rozebrali kostkę wokół zaparkowanego samochodu
Firma wykonująca remont parkingu miała dość czekania na przestawienie pozostawionego w miejscu prowadzenia prac samochodu. Postanowili rozebrać kostkę wokół niego. Żartobliwie można powiedzieć, że Gorzów Wielkopolski pozazdrościł Łodzi sławy.
17.12.2023 | aktual.: 17.12.2023 08:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Remont parkingu przy ul. Składowej w Gorzowie Wielkopolskim został zapowiedziany ogłoszeniami. Ich treść informowała korzystających z placu kierowców o konieczności przestawienia swoich aut do 12 grudnia. Niestety, nie wszyscy kierujący zastosowali się do ogłoszenia. Na placu boju pozostał niebieski peugeot 106, którego stan może wskazywać na to, że nie jest on zbyt często używany.
Pracownicy nie mogli czekać – tym bardziej że samochód ma tablice rejestracyjne rozpoczynające się od ZGR, co sugeruje, iż właściciel auta pochodzi z powiatu gryfińskiego w woj. zachodniopomorskim, oddalonego o blisko 90 km. Nie można było czekać, aż właściciel wróci po samochód. Wykonawcy remontu zaczęli więc pracę i rozebrali kostkę na parkingu wszędzie tam, gdzie było to możliwe. Sprawę opisało m.in. Radio Plus Gorzów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypadek peugeota przypomina historię z Łodzi. W listopadzie pozostawione na ul. Legionów auto pokrzyżowało plany firmy wykonującej remont drogi. Pracownicy nie mogli czekać na odholowanie pojazdu, ponieważ do czasu usunięcia auta mógł zmarnować się zamówiony na miejsce beton.
W efekcie samochód został oszalowany, a beton wylano wokół niego. Całość wyglądała dość abstrakcyjnie, ale przeszkoda w postaci betonowego progu najwidoczniej nie była tak poważna, by unieruchomić samochód. Gdy o sprawie zrobiło się głośno, pojazd zniknął pod osłoną nocy. Być może w Gorzowie Wielkopolskim będzie podobnie.