Poseł chce tańszego LPG. Interpelacja czeka na odpowiedź Ministerstwa Finansów

W ustawie dotyczącej polityki rozwoju transportu niskoemisyjnego zaproponowano zerowe stawki akcyzy na CNG i LNG. Poseł Paweł Pudłowski zauważył, że spośród państw Unii Europejskiej to Polska jest krajem, w którym LPG jest najpopularniejsze, a nie ma mowy o obniżeniu jego ceny. Jeśli interpelacja odniesie skutek, to oszczędności będą ogromne.

Indywidualne oszczędności wynikające z obniżenia akcyzy na LPG można liczyć w setkach złotych rocznie
Indywidualne oszczędności wynikające z obniżenia akcyzy na LPG można liczyć w setkach złotych rocznie
Źródło zdjęć: © Fot. Opel
Jakub Tujaka

29.11.2018 | aktual.: 28.03.2023 12:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Poseł Nowoczesnej Paweł Pudłowski złożył interpelację, w której słusznie zauważa, że Polska jest w czołówce europejskich krajów pod względem liczebności aut jeżdżących na LPG. Dodatkowo argumentuje, że w większości przeprowadzonych na całym świecie badań porównujących dane w zakresie ochrony środowiska autogaz ma znacznie lepsze wyniki niż benzyna, a zwłaszcza olej napędowy, jeśli chodzi o emisję szkodliwych substancji do atmosfery.

"Tymczasem w Polsce, gdzie powietrze jest najgorsze w Unii Europejskiej, mamy też jedną z najwyższych wartości podatku akcyzowego nakładanego na autogaz, a w polityce rozwoju transportu niskoemisyjnego w ogóle nie uwzględniono tego paliwa. Wiele państw UE w swoich programach rozwojowych równorzędnie traktuje oba paliwa gazowe, CNG i LPG, a poszczególne miasta i regiony wdrażają systemy wsparcia dla obu tych nośników jednocześnie" - pisze w interpelacji poselskiej Paweł Pudłowski.

Ile można zaoszczędzić?

Obecnie wysokość akcyzy na LPG wynosi 695 zł od tony gazu (1 kg gazu to 1,78 litra) - tj. 39 groszy na litr. Jeśli udałoby się przewalczyć wprowadzenie zerowej stawki akcyzowej, to na każdej stacji sprzedającej LPG, cena tego paliwa mogłaby zostać obniżona aż o 39 groszy, co dałoby średnią cenę na poziomie 2,1 zł.

W przeliczeniu na średnio przejeżdżane 15 tysięcy kilometrów rocznie, daje oszczędność około 600 złotych (przy założeniu, że auto zużywa około 10 litrów LPG na 100 kilometrów). Takie oszczędności sprawiłyby, że koszt założenia instalacji zwracałby się znacznie szybciej, bo oszczędności jeżdżenia na LPG w porównaniu do używania benzyny byłyby znacznie większe. A to jeszcze bardziej spopularyzowałoby taki rodzaj zasilania samochodów, co miałoby wpływ na poprawę jakości powietrza w Polsce.

Na końcu interpelacji znajdujemy dwa pytania skierowane do Ministerstwa Finansów:

  1. Dlaczego w ustawie, w której przewidziano preferencje podatkowe na gaz ziemny CNG (sprężony) i LNG (skroplony) przeznaczony do napędu silników spalinowych oraz wprowadzono zerową stawkę akcyzy na te wyroby, o najbardziej popularnym LPG nawet nie wspomniano?
  1. Dlaczego nie podchodzimy kompleksowo do wyzwania, jakim jest ochrona środowiska i w polityce fiskalnej nie uwzględniamy faktu, że gaz płynny emituje o 23 proc. mniej gazów cieplarnianych w porównaniu z olejem napędowym i 21 proc. mniej od benzyny?

Będziemy śledzić dalsze losy tej interpelacji. Jeśli posłowi się uda, pozytywne skutki w portfelach odczują posiadacze aut z instalacją LPG. Na możliwym wzroście popularności tego paliwa skorzystamy wszyscy, bo zaletą promocji LPG jest to, że na auto na tego typu paliwo mogliby pozwolić sobie ci, których nie stać na zakup nowego auta elektrycznego.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (23)