Porsche 914 z techniką 930 i 993 kusi wyjątkowym charakterem i ceną
914 nie jest najbardziej imponującym modelem w historii Porsche. Ma jednak swoich zwolenników, którzy nie stronią od daleko idących modyfikacji. Przykładem może być opisywany egzemplarz, który pod kanciastym nadwoziem skrywa technikę modeli 930 oraz 993.
21.09.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wystarczy rzut oka na fotografie, by zauważyć, że nie mamy tu do czynienia z seryjnym 914. Karoseria ubrana w piękny lakier Adriatic Blue zdaje się być szersza i osadzona bliżej asfaltu. Auto wygląda świetnie, choć atrakcyjna prezencja nie była tu celem samym w sobie, a jedynie wypadkową zastosowanych rozwiązań technicznych.
Zobacz także
Projekt, który pochłonął ponad 3 lata pracy i został skończony w 1999 roku, w dużej mierze wykorzystuje podzespoły zapożyczone od młodszych braci. Z 911 generacji 930 pochodzi m.in. zawieszenie i kompletne hamulce. Z kolei nowsze 993 użyczyło 3,6-litrowego, sześciocylindrowego silnika o mocy 272 KM, który w tym egzemplarzu zyskał lekkie koło zamachowe.
Za przeniesienie napędu na tylne koła odpowiada 5-stopniowa przekładnia manualna z mechanizmem różnicowym o ograniczonym uślizgu i wzmocnionym sprzęgłem. Nowy jest też autorski wydech wykonany na zamówienie przez firmę Patrick Motorsports.
Wnętrze również nie obyło się bez modyfikacji. Dwa kubełkowe fotele Konig, kierownica Momo Prototipo czy dodatkowe wskaźniki VDO nie pozostawiają wątpliwości co do ostrego charakteru i sportowego przeznaczenia tego egzemplarza.
Choć tuning klasyków budzi mieszane uczucia, prezentowana sztuka z pewnością zasługuje na uwagę. To bardzo wysmakowany i dopracowany projekt, który dodatkowo kusi ceną. W dniu pisania tego tekstu, na dzień przed końcem aukcji na portalu Bringatrailer, proponowana kwota wynosiła 58 tys. dolarów, co w przeliczeniu daje około 200 tys. zł.